Działacze lublinieckiej Victorii od dłuższego czasustarali się o organizację meczu międzypaństwowego w naszym mieście.
Dzięki ich staraniom do Lublińca zagościły juniorki z Polski i Słowacji. Spotkanie rozegrane tuż przed Nowym Rokiem cieszyło się wielkim zainteresowaniem publiczności, a emocji nie brakowało. Lubliniecka publiczność udowodniła, że znakomicie czuje siatkówkę i doskonale bawi się podczas siatkarskich spotkań.
Niestety Polki nie miały wiele do powiedzenia w starciu ze swoimi rówieśniczkami ze Słowacji i przegrały z nimi 1:3. Nasze zawodniczki wygrały tylko trzecią partię, w pozostałych wyraźnie dominowały rywalki, które były lepsze we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Warto dodać, że juniorki ze Słowacji wygrały wszystkie trzy mecze sparingowe z Polską.
Po emocjach reprezentacyjnych, od soboty kibice będą żyli wydarzeniami ligowymi.
Victoria Lubliniec znakomicie rozpoczęła drugi etap rozgrywek w śląskiej trzeciej lidze siatkarek. Podopieczne Jarosława Wachowskiego wygrały dwa spotkania z silnymi, Dębowianką Dębowiec oraz MOSM Tychy, nie tracąc ani jednego seta.
W meczu z tyszankami Victoria miała problemy tylko w pierwszym secie, który wygrała na przewagi 27:25. Dwa kolejne lublińczanki wygrały już pewnie do 17 i do 15.
- Wynik mógłby wskazywać, że było to łatwe zwycięstwo, ale to nieprawda. Moim zdaniem MOSM był najsilniejszym zespołem, z którym przyszło nam rywalizować w tym sezonie - twierdzi trener Jarosław Wachowski. - Gdyby to spotkanie było rozgrywane w Tychach, to wynik mógłby być odwrotny. Znajomość naszej hali miała na pewno wpływ na wynik tego spotkania.
Wszystko wskazuje na to, że forma Victorii idzie w górę. - Myślę, że ona jest ustabilizowana - twierdzi Jarosław Wachowski. - Żadna drużyna nie gra równo przez cały sezon. My mieliśmy mały dołek w listopadzie, ale teraz wróciliśmy do naszej dobrej gry. Nie wiem, jak wpłynie na dziewczyny świąteczna przerwa w rozgrywkach, tym bardziej, że w styczniu czeka nas bardzo wiele trudnych meczów.
Po dwóch spotkaniach drugiej fazy rozgrywek lublińczanki jednak ze sporą przewagą przewodzą tabeli trzeciej ligi i mają ogromne szanse na awans do czołowej czwórki, która zagra w play-off. W kolejnych dwóch spotkaniach Victoria zagra z MCKiS Jaworzno oraz AZS-em KU Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej i o punkty znów będzie ciężko, bo obydwa zespoły także świetnie radzą sobie w rozgrywkach.
Działacze Victorii liczą jednak na zakończenie rundy zasadniczej na jednym z dwóch pierwszych miejsc, wtedy w Lublińcu odbyłby się jeden z turniejów finałowych, w których wystąpią cztery najlepsze drużyny w lidze.
System rozgrywek w trzeciej lidze w tym roku się nie zmienił. Dwie najlepsze drużyny z rundy finałowej później walczą w barażach o awans do drugiej ligi.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?