Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd zamknie strzelnicę w Kochcicach? Pozew cywilny prokuratury złożony w porozumieniu z mieszkańcami wciąż nierozpatrzony ZDJĘCIA

PW
Kierownik strzelnicy zapewniał nas wiosną, że jeśli ktoś strzela zgodnie z przepisami na stanowisku wyznaczonym dla kbk ak, to pociski nie mają prawa wydostać się poza obiekt.
Kierownik strzelnicy zapewniał nas wiosną, że jeśli ktoś strzela zgodnie z przepisami na stanowisku wyznaczonym dla kbk ak, to pociski nie mają prawa wydostać się poza obiekt. PW
Mieszkańcy nie są zadowoleni z działań podjętych przez właściciela strzelnicy. Strach z powodu latających im nad głowami pocisków, niestety nie słabnie. Stąd pozew cywilny o zamknięcie lub przynajmniej ograniczenie działalności strzelnicy, którym przed tygodniem miał się zająć lubliniecki Sąd Rejonowy.

Po tym jak w lipcu odkryto przestrzelinę w opierzeniu dachu jednego z budynków przy ul. Brzozowej, prokuratura w porozumieniu z mieszkańcami zdecydowała się skierować do sądu pozew cywilny. Jest w nim mowa o zamknięciu strzelnicy lub przynajmniej ograniczeniu jej działalności w postaci zakazu używania broni długiej (myśliwskiej oraz kbk ak). Prokurator sygnalizował taką możliwość już na kwietniowym spotkaniu w Jawornicy, ale mieszkańcy podkreślali wówczas, że nie chcą zamykania obiektu, a jedynie lepszego zabezpieczenia. Stanowisko właścicieli okolicznych posesji zmieniło się jednak po kolejnych incydentach. Nadal jest strach o siebie i bliskich. A strzały z kałasznikowa znów słychać, choć po tym jak sprawa została nagłośniona w mediach, właściciel tymczasowo zakazał używania tej broni.

- W okresach, kiedy głośno jest o tym w mediach, dla załagodzenia wprowadza ograniczenia. Ale kiedy kurz opada, wszystko działa po staremu - powiedział nam jeden z mieszkańców.

Właściciel i pracownicy bez zarzutów

Organy ścigania nie postawiły ani właścicielowi ani pracownikom strzelnicy żadnych zarzutów, ponieważ nie znalazły dowodów na to, że dopuścili się oni naruszenia przepisów. Ustalili natomiast, że w czasie, kiedy zdarzenia z 2017 i 2018 roku miały miejsce, ze strzelnicy korzystały grupy uczniów z dwóch szkół działających na terenie województwa śląskiego. Podejrzewają, że opiekunowie sprawujący nad nimi nadzór mogli nie dopełnić obowiązków i właśnie m.in. pod kątem wykroczenia z ich strony postępowanie prowadzi lubliniecka policja.

Zamknięcie lub ograniczenie działalności strzelnicy przez sąd miałoby na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom. Pozew czeka jednak na rozpatrzenie już kilka miesięcy. Sąd Rejonowy w Lublińcu miał się sprawą zająć 22 stycznia.

- Rozprawa została jednak odroczona. To był tylko wstępny termin - poinformował sędzia Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

Trzy pociski do marca

W okresie od października 2017 do marca 2018 na prywatnych posesjach zabezpieczono trzy pociski z kałasznikowa (kbk ak). Po pismach mieszkańców, sprawą zajęły się policja i prokuratura. Właściciel i kierownik strzelnicy zapewniali, że o ile strzały oddawane są zgodnie z regulaminem i ze stanowisk do tego wyznaczonych, to nie ma możliwości, żeby pociski wylatywały poza jej teren, chyba, że ktoś łamie przepisy, wychodząc poza kulochwyty. Podkreślili, że obiekt jest bardzo dobrze zabezpieczony. Tymczasowo zakazali jednak strzelania z kałasznikowa. Wprowadzili też inne dodatkowe zabezpieczenia.

Zdaniem biegłego z zakresu broni i amunicji, siła rażenia pocisku znalezionego w grudniu 2017 roku, który przebił metalową bramę, była znaczna, a zdrowie i życie mieszkańców mogło być zagrożone. W kontekście zdarzenia z października 2017 uznał, że siła rażenia była znikoma i pocisk nie stanowił zagrożenia. W przypadku zdarzenia z marca 2018 biegły orzekł średnią siłę rażenia oraz, że pocisk stanowił zagrożenie. Ale prokurator umorzył dochodzenie, ponieważ w tym czasie nie było na posesjach mieszkańców, więc niebezpieczeństwo nie było bezpośrednie.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto