18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd w Lublińcu zadecyduje, czy kobieta zapłaci 15 tys. zadośćuczynienia

Aneta Kaczmarek
Sąd w Lublińcu rozpatrzy sprawę zadośćuczynienia dla kobiety, która zagłodziła 2 psy
Sąd w Lublińcu rozpatrzy sprawę zadośćuczynienia dla kobiety, która zagłodziła 2 psy Fot. OTOZ Animals
Sąd w Lublińcu rozpatrzy wkrótce nietypową sprawę. Kobiecie odebrano 11 psów, jeden z nich trafił do nowej właścicielki, która go adoptowała z lublinieckiego schroniska. Poprzednia żąda od niej 15 tys. zadośćuczynienia.

Sąd w Lublińcu rozpatrzy wkrótce nietypową sprawę, choć bardziej trafionym byłoby określenie absurdalną.


Wszystko zaczęło się 29 września 2011 r. Tego właśnie Zdzisław Kulej, wójt gminy Ciasna, na postawie ustawy o ochronie zwierząt, wydał nakaz natychmiastowego odebrania psów mieszkance Zborowskiego. 


Na jej posesji, w kojcach było 7 psów, 4 kolejne w budynku gospodarczym bez okien. Po otwarciu drzwi okazało się, że zwierzęta są wychudzone, zapchlone i zarobaczone. 


- Zwierzaki przebywały w tym pomieszczeniu od dłuższego czasu, po otwarciu, porażone światłem, drzwi biegały jak ociemniałe. Jeden psiak padł na naszych oczach, nie byliśmy mu w stanie pomóc, był tak słaby - mówi Beata Żółkiewska z OTOZ Animals Lubliniec. 


Wkrótce zdechł kolejny. Sekcja zwłok jednego zwierzaków wykazała skrajne wychudzenie i niedożywienie. 
W sumie kobiecie odebrano 11 psów, 5 trafiło do schroniska w Wieluniu, 3 do domu tymczasowego, a 1 do lublinieckiego przytuliska.

Tego ostatniego adoptowała pani Weronika. 
16 lipca odbędzie się posiedzenie Sądu Rejonowego w Lublińcu, który zadecyduje o ewentualnym zadośćuczynieniu na rzecz... poprzedniej właścicielki zwierzaka. 
Mieszkanka Zborowskiego domaga się bowiem odszkodowania za bezprawne, jak twierdzi, odebranie jej psa. Nie chce jednak psa. Chce pieniędzy.

"(...)Ponieważ w tym czasie się zadomowił, zatem pozostawienie go w rodzinie zastępczej na zawsze jest wskazane. Ja psa tego wychowałam od maleńkiego, łożyłam na jego koszty utrzymania. Pies był szczepiony. Kwotę 15 tys. zł uważam za zadośćuczynienie w tej sprawie. Co prawda pies ten miał być ozdobą mojego domu, gdyż jest piękny i atrakcyjny, lecz z uwagi na jego dobro oraz takie zadośćuczynienie, mogę dopełnić formalności adopcji. Natomiast przenoszenie psa z miejsca w miejsce i stałe zmienianie mu właściciela jest niewskazane, zatem nakaz zapłaty jest w pełni uzasadniony i konieczny" - pisze w powództwie właścicielka. 


O tym, czy zadośćuczynienie jej się należy, zadecyduje wkrótce sąd w Lublińcu. Skądinąd ciekawe, na jakiej podstawie dopatrzono się ewentualnej winy kobiety, która nie miała nic wspólnego z odebraniem psa, a jedynie dała mu dom?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto