Rozbudują lecznicę

Zgodnie z zatwierdzonym projektem w nowym skrzydle znajdą się oddziały pediatrii i położnictwa. Oddział wewnętrzny, który także także zostanie przeniesiony do nowej części lublinieckiego szpitala ostatecznie będzie się mieścił tam, gdzie teraz znajduje się położnictwo. Zdaniem projektantów to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż pozostawienie położnictwa w dotychczasowym miejscu.

- Tak będzie lepiej, a ważny był czynnik ekonomiczny - mówi starosta Joachim Smyła. - Korzystniej bowiem stworzyć nowy oddział położniczy, który jest niezwykle wyspecjalizowany niż później przystosowywać stary do nowych standardów. Nowe skrzydło i nowe oddziały będą spełniały najwyższe standardy.

Dzięki rozbudowie pacjenci nareszcie opuszczą stary budynek przy ulicy Żwirki i Wigury, który był dopuszczony przez sanepid warunkowo. Budynek opustoszeje już w przyszłym roku, a powiat zapowiedział chęć jego sprzedaży. Być może zainteresowany jest nabyciem będzie lubliniecki Zakład Karny. - Bardzo cieszę się, że nareszcie pacjenci nie będą musieli przebywać w tym budynku, bo wielu z nich zwyczajnie źle się on kojarzył. Po zakończeniu budowy nowego skrzydła w końcu wszystkie oddziały szpitalne będą się mieściły w jednym miejscu - twierdzi Joachim Smyła.

Rozbudowa lublinieckiej lecznicy to największa inwestycja w historii naszego starostwa. Wykonawcą będzie znana w branży budowlanej firma z Częstochowy, która wcześniej remontowała lubliniecki Miejski Dom Kultury oraz budowała Stadion Żużlowy w Częstochowie. Jej doświadczenie ma gwarantować wysoką jakość i wysokie tempo robót, które rozpoczną się już w lipcu. - Wykonawca zapewnił nas, że na realizację rozbudowy lecznicy będzie potrzebował zaledwie dwunastu miesięcy, a to oznacza, że szpital będzie gotowy już w lipcu przyszłego roku - mówi starosta Smyła.

To wcześniej niż pierwotnie zakładano, bo według pierwotnego harmonogramu prace miały trwać do końca 2011 roku. Po zakończeniu tej inwestycji poza głównym budynkiem będzie się tylko oddział chorób płuc. Plany co do tego oddziału nie są jednak jeszcze sprecyzowane.

- Bierzemy pod uwagę różne rozwiązania. Jednym z nich jest stworzenie pododdziału chorób płuc w ramach oddziału wewnętrznego. Myślę jednak, że na deklaracje w tej sprawie jest jeszcze za wcześnie - dodaje Smyła.