Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rewolucja śmieciowa w Mysłowicach: Może zabraknąć 1,3 mln zł na odbiór śmieci w 2015 r.

Monika Chruścińska-Dragan, fot. Arkadiusz Gola
Rewolucja śmieciowa w Mysłowicach. Odpady odbiera od nas Zakład Oczyszczania Miasta Mysłowice. Ma umowę na wywóz śmieci do końca 2015 roku.
Rewolucja śmieciowa w Mysłowicach. Odpady odbiera od nas Zakład Oczyszczania Miasta Mysłowice. Ma umowę na wywóz śmieci do końca 2015 roku. Arkadiusz Gola
Rewolucja śmieciowa w Mysłowicach: Nawet 1,3 mln zł może braknąć w przyszłym roku na wywóz odpadów w Mysłowicach. Trzeba będzie sięgnąć głębiej do portfeli?

Rewolucja śmieciowa w Mysłowicach: Za rok w Mysłowicach może zabraknąć w budżecie pieniędzy na wywóz odpadów. Wszystko przez to, że trzeba zwiększyć częstotliwość odbioru śmieci wielkogabarytowych i mokrych na niektórych osiedlach. Braknąć może także na odbieranie bezpośrednio z posesji skoszonych traw, krzewów i liści. A taką usługę - wychodząc naprzeciw potrzebom mieszkańców - wprowadził w tym roku urząd miasta.

W połowie minionego roku, przypomnijmy, obowiązek wywozu śmieci przejęły w całej Polsce gminy. Tak nakazała nowa ustawa. Jak wyliczyli urzędnicy, w Mysłowicach może zabraknąć blisko 1 mln 300 tys. zł. Właśnie tyle brakuje, aby w 2015 wywóz odpadów komunalnych był realizowany w takiej samej formule, jak w tym roku.

Urzędnicy winą za taki stan rzeczy obarczają radnych, którzy pod koniec minionego roku (zmiany weszły w życie w 2014) obniżyli stawki za śmieci segregowane z 12 na 9 zł. - Prezydent proponował stopniowe obniżenie stawki, co nie spowodowałoby przewidywanej luki finansowej. Niestety rada miasta podjęła inną decyzję - mówi Kamila Szal, rzeczniczka prasowa magistratu.

W maju urzędnicy zdecydowali się też wprowadzić dodatkową usługę - odbiór odpadów zielonych z posesji jednorodzinnych, a latem rozszerzyli ją jeszcze o bloki i kamienice. Wcześniej skoszoną trawę i krzewy ludzie musieli sami wywozić do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych Zakładu Oczyszczania Miasta Mysłowice. Zwiększono też, w zależności od potrzeb, częstotliwość kursowania śmieciarki odbierającej odpady mokre i suche z zabudowy wielorodzinnej.

Radny Michał Makowiecki, jeden z inicjatorów wprowadzonych zmian, zaznacza, że były potrzebne. - Już na etapie tworzenia regulaminu gospodarki odpadami zgłaszaliśmy, że częstotliwość wywozu odpadów na osiedlach jest za mała. Praktyka tylko potwierdziła nasze obawy - wyjaśnia. - Pierwsze pół roku nowego systemu przyniosło blisko 800 tys. złotych nadwyżki, więc decyzje o zmianach były uzasadnione - mówi.

Śmieci są, pieniędzy na ich wywóz może zabraknąć

Teraz jest inny kłopot. Zalegające tygodniami na blokowiskach stare meble, kanapy i okna. Regulamin przewiduje, że mogą być odbierane tylko raz w miesiącu. Gdyby miasto zdecydowało się zwiększyć częstotliwość ich wywozu i zafundować mieszkańcom - tak jak w tym roku - odbiór odpadów zielonych z ich posesji, w budżecie zabraknie pieniędzy.

Zdaniem radnego Dariusza Wójtowicza za większością zalegających przy osiedlowych kontenerach śmieci odpowiadają prywatne firmy, które nie mają podpisanych umów na odbiór odpadów lub są one niewystarczające. - Dlatego miasto powinno zobligować straż miejską do częstszych kontroli - ocenia.

We wtorek radni obradowali nad problemem śmieciowym na nadzwyczajnej komisji. Nieoficjalnie wśród radnych mówi się o podwyżce w wysokości 2 zł na zabezpieczenie pieniędzy na odbiór odpadów zielonych. Urząd miasta na razie jednak nie potwierdza, ani nie zaprzecza.

- Decyzje w tej sprawie podejmiemy w bieżącym kwartale - ucina Szal. - Niemniej jednak prawo mówi wprost, że obowiązujący system gospodarowania odpadami musi się sam finansować - nie możemy zasilać go środkami z budżetu jak i przeznaczać nadwyżek finansowych z systemu na cele inne niż gospodarka odpadami - przypomina.

W sąsiednich Katowicach sytuacja jest odwrotna. Do tamtejszego UM wpływa więcej pieniędzy z tytułu opłat za śmieci, niż Katowice płacą Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej, które rok temu wygrało w mieście przetarg na obsługę gospodarki odpadami. Nadwyżka przeznaczona została tu m.in. na uruchomienie mobilnych punktów zbiórki odpadów. O obniżce stawek na razie nie ma mowy. Funkcjonują tylko ulgi dla rodzin wielodzietnych.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rewolucja śmieciowa w Mysłowicach: Może zabraknąć 1,3 mln zł na odbiór śmieci w 2015 r. - Mysłowice Nasze Miasto

Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto