- Mam przyjaciół w Kaliningradzie, mam sentyment do Rosji, dlatego postanowiłem się zaangażować w to przedsięwzięcie. Dlatego właśnie sam nie zamierzam startować w żadnych ze zbliżających się wyborów - zapewnia nas Gwóźdź.
Gwóźdź tłumaczy, że Fundacja Polsko-Rosyjskie Pojednanie to inicjatywa obywatelska powstała w związku z tragedią z 10 kwietnia. Założyciele fundacji to głownie młodzi, otwarci Polacy, dla których podziały polityczne czy historyczne ustępują zbliżeniu społecznemu na miarę XXI wieku. Nie ma mowy o żadnej polityce. Członkowie organizacji nie zamierzają w ogóle angażować się w kampanię prezydencką.
Fundacja ma być inicjatywą obywatelską i nie zamierza korzystać ze środków publicznych. W Radzie Fundacji mają się znaleźć znani przedstawiciele sztuki i kultury.
- Jesteśmy w trakcie rozmów ze znanymi naukowcami, artystami i sportowcami. Wielu z nich bardzo przychylnie patrzy na naszą inicjatywę, dlatego liczę na wsparcie ze strony znanych postaci. Na razie nie chcę jednak ujawniać nazwisk - mówi Rafał Gwóźdź.
- Chodzi nam o działanie, a nie deklaracje. Będziemy organizować imprezy kulturalne i sportowe. Spotkamy się z młodymi Rosjanami, żeby także ich zainteresować tą inicjatywą. Pojedziemy do Katynia i do Smoleńska - tłumaczy Gwóźdź.
Fundacja na początku tego tygodnia wysłała apel do polskiego rządu o szybsze i łatwiejsze przyznawanie wiz Rosjanom. Jej celem jest także uruchomienie tanich linii lotniczych łączących Warszawę z Moskwą i Kaliningradem, których teraz nie ma.
- Tylko w ten sposób można ułatwić kontakt Polaków i Rosjan. Tylko kontakty całych rodzin mogą przełożyć się na poprawne stosunki całych narodów i państw - przekonuje Gwóźdź.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?