Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radna Bąk żąda przeprosin od burmistrza Maniury, ten przepraszać nie zamierza. Będzie afera?

Aneta Kaczmarek
Mówią, że czas leczy rany. Odgrzewany co jakiś czas konflikt między radną Joanną Bąk a burmistrzem Edwardem Maniurą teorii tej zaprzecza. Wiele wskazuje na to, że jego echo może odbić się w całym kraju.

Nie jest tajemnicą, że radna Bąk i burmistrz Maniura nie pałają do siebie sympatią. Nie jest nią także trwający od kilku lat konflikt w sprawie Poradnika Wyborczego, który znalazł swój finał w sądzie, choć jak podkreśla burmistrz - nie był on stroną w procesie.

Sprawa dotyczy wydania, w którym nie znalazła się informacja, że poradnik był finansowany ze środków komitetu wyborczego. - Poradnik wydał za własne pieniądze mój mąż, ja byłam tylko dziewczyną z plakatu. Wezwano mnie na policję, gdzie usłyszałam, że albo przyznam się i dostanę mandat, albo sprawa trafi do sądu. Odmówiłam składania zeznań. Wyrok zapadł w trybie nakazowym, bez moich zeznań. Odwołałam się od niego i zostałam uniewinniona - wyjaśnia Bąk.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej radna złożyła interpelację, w której żąda od burmistrza oficjalnych przeprosin. W interpelacji czytamy: "W związku z umieszczeniem przez pana na oficjalnej stronie naszego miasta kłamliwych informacji jakobym przegrała proces o tzw. Poradnik Wyborczy informuję, że proces ten wygrałam. (...) Żądam od pana przeprosin za rozpowszechnianie oszczerczych informacji godzących w moje dobre imię oraz umieszczenia na oficjalnej stronie miasta www.lubliniec.pl i na pierwszej stronie Nowin Lublinieckich sprostowania", - Oczekuję od pana burmistrza przeprosin i będzie po sprawie - zapewnia radna.

Takowych się jednak nie doczeka. - Ja nikogo nie obraziłem. Gdy zamieszczałem informację na stronie miasta, nie posiadałem wiedzy o dalszym ciągu procesu. Gdy się o tym dowiedziałem, sprostowałem informację. Nie uważam, że powinienem przepraszać - mówi burmistrz Maniura.

Jednocześnie zapowiada, że to nie koniec. Wyrok w sprawie Poradnika Wyborczego jest według niego porażką wymiaru sprawiedliwości. Nie tylko nie zamierza przeprosić radnej Bąk, ale skierować sprawę do najwyższych organów. - Zamierzam wystąpić do ministra sprawiedliwości. Ten wyrok to dla mnie jakieś horrendalne kuriozum. Oznacza, że finansowanie kampanii wyborczych i ordynacja wyborcza są fikcją. Ten wyrok to moim zdaniem kompromitacja wymiaru sprawiedliwości. Może to będzie afera ogólnopolska, może zostanę pozwany, nawet się tego spodziewam. Ale wyjaśnię tą sprawę - zapowiada burmistrz Maniura.
Zdaniem radnej, to zemsta za informacje o burmistrzu zawarte w poradniku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto