Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada Powiatu Lublinieckiego 2018 - 2023. Grzegorz Dyla i Błażej Niedźwiedź odpowiadają na "hejt". „Chcemy realizować program” ZDJĘCIA

PW
Podpisanie umowy o współpracy 29 października.
Podpisanie umowy o współpracy 29 października. Starostwo Powiatowe w Lublińcu
Chociaż Komitet Wyborczy Wyborców Ziemi Lublinieckiej wprowadził do Rady Powiatu Lublinieckiego tylko dwóch radnych, to decyzją o nawiązaniu współpracy z rządzącą powiatem koalicją niemal rozgrzał internet do czerwoności. Pojawiły się zarzuty i wyzwiska. Zainteresowanych poprosiliśmy o komentarz.

29 października podspisana została umowa o współpracy w radzie powiatu na lata 2018 - 2023 pomiędzy KWW Porozumienie Samorządowe Ziemi Lublinieckiej reprezentowanym przez starostę Joachima Smyłę i KWW Wspólnota Ziemi Lublinieckiej reprezentowanym przez wicestarostę Tadeusza Koninę oraz radnymi - elektami KWW Ziemi Lublinieckiej: 29-letnim Grzegorzem Dylą z Lublińca i 26-letnim Błażejem Niedźwiedziem z Lisowic. Wyglądało na to, że w ten sposób koalicja w radzie nowej kadencji powiększyła się do 14 radnych, co oznaczałoby, że w opozycji pozostanie tylko pięciu radnych – elektów wybranych z list Prawa i Sprawiedliwości. W internecie od razu rozpętał się hejt na młodych, niezaprzysiężonych jeszcze samorządowców, którym wytknięto m.in., że w kampanii wyborczej zapowiadali cięcie „układów i układzików”, a teraz w te układy sami wchodzą. I to od razu po wyborach. Dyla i Niedźwiedź podkreślają jednak, że nie podpisali umowy koalicyjnej, tak jak tydzień wcześniej zrobiły to komitety starosty i wicestarosty. Ten drugi już kilka dni temu zamieścił na swoim profilu na facebooku obszerne wyjaśnienia. Wczoraj natomiast zapytaliśmy o zdanie Grzegorza Dylę.

– To tylko o umowa o współpracy między komitetami. Koalicję tworzą dwa inne komitety, które biorą pełną odpowiedzialność za rządzenie powiatem. Żaden z nas nie wejdzie ani do zarządu powiatu, ani do prezydium rady – wyjaśnia Grzegorz Dyla. – Wyszliśmy od kwestii programowych. Chcemy działać i wdrażać rozwiązania, które będą korzystne dla mieszkańców, bez względu na to czy zaproponują je członkowie koalicji, czy radni PiS – zapewnia, dodając, że zawarta umowa nie narzuca im konieczności głosowania za propozycjami frakcji rządzącej.

W odpowiedzi na internetowy hejt, radni – elekci z KWW Ziemi Lublinieckiej zwracają uwagę, że ocena ich poczynań zanim tak naprawdę rozpoczęli pracę na rzecz mieszkańców, jest zdecydowanie przedwczesna.

– Uczciwość wobec wyborców polega na realizowaniu programu, który w kampanii się przedstawiło. I na tym nam najbardziej zależy. Nasz program składa się z siedmiu głównych punktów. Doszliśmy do wniosku, że ich realizacja będzie skuteczniejsza we współpracy z koalicją, chociaż liczymy też na współpracę z PiS-em, który przecież postulował rozwiązanie podobnych problemów co nasz komitet – mówi Grzegorz Dyla.

Panowie krótko po wyborach rozmawiali zresztą z obiema stronami. Jako bardziej konstruktywne i merytoryczne ocenili negocjacje z koalicją, natomiast ze strony PiS-u mieli usłyszeć, że mają głównie „punktować” frakcję rządzącą i wspólnie przedstawić kandydata na starostę, który prawdopodobnie nie zostałby wybrany z powodu niewystarczającej liczby głosów. Jednocześnie zwracają uwagę, że i ze strony starosty oraz wicestarosty nie otrzymali wcale zapewnienia, że wszystko o co postulują, uda sie wdrożyć.

– Nie widzą np. możliwości wprowadzenia bezpłatnego transportu zbiorowego, ale są otwarci w kwestii uruchomienia nowych linii. Mimo to nadal chcemy nad bezpłatną komunikacją pracować – zaznacza Dyla. – Zapewnili nas, że zależy im na lepszym finansowaniu powiatowej służby zdrowia, więc i tu chętnie wysłuchają naszych propozycji. Zgodzili się na poświęcenie większej uwagi sprawom przedsiębiorczości, które są dla nas bardzo istotne – dodaje.

Radni – elekci z KWW Ziemi Lublinieckiej już zdemontowali banery wyborcze.

- Dzięki uprzejmości i pomocy Pani Patrycji Lewandowskiej, mogliśmy przekazać kilkanaście sztuk naszych banerów wyborczych jednemu ze śląskich schronisk dla zwierząt. Cieszymy się, że banery nie poszły na 'zmarnowanie' i ktoś będzie mógł je jeszcze wykorzystać w taki czy inny sposób – poinformował na swoim profilu facebookowym Błażej Niedźwiedź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto