Protest rolników w Lublińcu i w Ciasnej. Rolnicy na traktorach pojechali do posła z Kochanowic

Branża rolnicza sprzeciwia się projektowi zmiany Ustawy o Ochronie Praw Zwierząt, a także zmianie na stanowisku Ministra Rolnictwa. Do jednego z protestów, organizowanych w całym kraju, doszło w Ciasnej w powiecie lublinieckim.

Rolnicy skrzyknęli się i postanowili przejechać przed południem swoimi traktorami od stacji paliw w Ciasnej przez obwodnicę Lublińca (DK11) i ulicą Skłodowskiej do centrum miasta. Swoim protestem zwrócili zapewne uwagę kierowców, gdyż jechali średnio 10 km na godzinę. W akcji wzięło udział ponad 50 traktorów.

Kolumna kilkudziesięciu traktorów dotarła obwodnicą miasta w rejon Centrum Handlowego “Karuzela”. Po pokonaniu ronda na drodze krajowej nr 46, rolnicy wrócili na jedenastkę i przemieścili się w stronę Kochanowic, gdzie kontynuowali protest pod domem posła Andrzeja Gawrona. Rolnicy zrzucili przed wjazdem na posesję posła kostki słomy i zablokowali na chwilę przejazd drogą. Poseł wyszedł do rolników z chlebem i próbował z nimi rozmawiać.

- Zakaz hodowli zwierząt na futra, uboju rytualnego przekłada się na wielki spadek cen skupu wołowiny czy drobiu. To wszystko są naczynia połączone - mówili protestujący rolnicy.

Projekt zmiany Ustawy o Ochronie praw zwierząt popierany intensywnie przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przewiduje m. in. zakaz uboju rytualnego i hodowli zwierząt futerkowych, zwiększenie praw organizacji działających na rzecz zwierząt (w tym możliwość kontroli stanu zwierząt gospodarstwa bez obecności policji), a na przebranżowienie się daje rolnikom rok, przy czym nie określa dokładnych kwot odszkodowań. Według gospodarzy z okolic Gniezna, takie zmiany mogą doprowadzić do upadku nie tylko hodowców bydła, ale i uprawiających ziarno na paszę.