Przypomnijmy, w sobotę po godzinie 2, wybuchł pożar na terenie Pronitu w firmie Bomax w Pionkach. Paliły się odpady tworzyw sztucznych. Na miejscu działało nawet 40 jednostek straży pożarnej z powiatów regionu radomskiego. Obecna była również jednostka chemiczna z Warszawy, która sprawdzała, czy istnieje zagrożenie dla zdrowia mieszkańców miasta. Pożar udało się całkowicie ugasić w niedzielę po godzinie 15. Jednak już w sobotę przed godziną 18 informowaliśmy, że policja zatrzymała 45-letniego mężczyznę, podejrzewanego o podpalenie odpadów.
CZYTAJ KONIECZNIE:Pożar składowiska opadów tworzyw sztucznych w Pionkach. Trwa dogaszanie, na miejscu jeszcze pracują strażacy
Jak mówi Beata Galas, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu, 45-latek w niedzielę usłyszał zarzut wywołania pożaru zapalniczką, na terenie firmy Bomax na obszarze 40 tysięcy metrów kwadratowych. Pożar mógł stworzyć realne zagrożenie i rozprzestrzenić się na pobliskie budynki, które zajmuje firma Mesko, w której znajduje się materiały wybuchowe.
- Mężczyźnie grozi od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Przyznał się do winy, ale nie wyjaśnił czemu to zrobił. 45-latek jest osobą bezdomną, prawdopodobnie zajmował któryś z pobliskich pustostanów. Prokurator skierował do sądu wniosek o trzymiesięczny, tymczasowy areszt - wyjaśnia Beata Galas.
CZYTAJ KONIECZNIE:Strażacy opanowali ogień, nie ma zagrożenia dla mieszkańców
Extazy w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprezy!
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?