W ubiegły piątek, 4 czerwca, załoga karetki pogotowia ratunkowego wezwana do udzielenia pomocy kobiecie w Psarach nie spodziewała się, że będzie musiała korzystać ze wsparcia mundurowych. W trakcie udzielania pomocy medycznej na miejscu interwencji zjawił się 37-letni mężczyzna, który zaatakował ratownika medycznego.
- Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali nietrzeźwego napastnika, który noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu mieszkaniec gminy Woźniki usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego. Grożą mu za to nawet 3 lata pozbawienia wolności - informuje asp. Michał Sklarczyk z KPP w Lublińcu.
Ratownik medyczny jest prawnie chroniony
Przypomnijmy, że ratownik medyczny, podczas wykonywania czynności, korzysta z ochrony prawnej takiej samej, jak funkcjonariusz publiczny. A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Czyny te są przestępstwami i w zależności od danego artykułu w kodeksie karnym, grozi za nie surowa kara.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?