Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patrycja Hocwik, Młodzieżowy Sportowiec Roku 2012 o tytuł walczyła do ostatniej minuty

AKC
Zamiast zabawy lalkami, wybrała piłkę i piłkarskie boisko. Czas pokazuje, że to był dobry wybór, bo dziś na swoim koncie Patrycja Hocwik z Orła Pawonków ma m.in. tytuł Młodzieżowego Sportowca Roku 2012 powiatu lublinieckiego.

Zaskoczona zwycięstwem, czy może widząc aktywność fanów byłaś pewna zwycięstwa?

Bardziej niż zwycięstwem byłam chyba zaskoczona tymi wszystkimi komentarzami kierowanymi pod moim adresem. Bywały momenty, że chciało mi się z tego wszystkiego śmiać, ale z biegiem czasu chciałam aby się to się jak najszybciej zakończyło. Pomoc znajomych po przez głosowanie na mnie pozwoliły mi wygrać plebiscyt oraz pomogły mi zrozumieć, na kogo tak na prawdę mogę liczyć. Korzystając z okazji chciałabym podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali i wspierali ciepłym słowem.

Walka z Wiktorią Michalską, Twoją największa rywalką, trwała do samego końca. Śledziłaś wyniki, czy poszłaś spać spokojnie?
Sytuacja do końca nie była pewna, z godziny na godzinę były inne wyniki.. Nie dawało mi to spokoju, więc o spaniu mogłam zapomnieć. Siedziałam do samego końca niecierpliwie czekając na koniec głosowania.

Młoda kobieta grająca w "nogę" to wciąż nietypowy widok. Jak to się zaczęło i dlaczego akurat piłka?
(Śmiech). Myślę, że powinniśmy zapomnieć o stereotypie, że piłka nożna jest tylko dla mężczyzn, gdyż coraz więcej kobiet gra w piłkę i robią to naprawdę dobrze. Przez ostanie parę lat powstało dużo nowych drużyn piłkarskich z udziałem dziewczyn. Wystarczy wykazać chęć i zaangażowanie. U mnie zaczęło się od podwórka gdyż mój starszy brat stawiał mnie na bramce i kazał bronić, a później to już zaczęłam wychodzić z rówieśnikami na boisko. Myślę, że to chłopcy zarazili mnie miłością do piłki nożnej. Później to już się samo wszystko potoczyło. Lubię również inne dziedziny sportu, ale w piłce nożnej czuję się najlepiej.

Kariera też zaczęła się od gry z chłopcami.
Po dobrzej grze w drużynie męskiej trampkarzy w sezonie 2010-2012 jako prawa pomocniczka otrzymałam zaproszenie do 1-ligowego zespołu Gol Częstochowa. Drużyna posiadała 2 składy, mnie wystawiała w pierwszym składzie 2-ligowej drużyny. Jako podstawowa zawodniczka kadry do lat 16 Gola Częstochowy wyjechałam z drużyną na półfinały do Zgierza, gdzie po serii zwycięstw awansowałyśmy do finału krajowego zdobywając wicemistrzostwo Polski. Po dobrej grze w w rozgrywkach ligowych otrzymałyśmy zaproszenie na Finał Ogólnopolski turnieju "Piłkarska Kadra Czeka"(finały krajowe). Tam po wygraniu grupy i serii zwycięstw w strefie medalowej przegrałyśmy finał w rzutach karnych. Po założeniu 3. Ligi Kobiet przez trenera Szymona Mlynka w Pawonkowie wróciłam do swoje pierwszej drużyn, aby wraz z innymi dziewczynami rozgrywać ligę w swojej miejscowości.

Jakie jest Twoje największe marzenie?
Chyba, aby znalazł się sponsor na Ligę Kobiet w Pawonkowie. Mam również jeszcze wiele innych marzeń, chciałam bym skończyć LO i dostać się na studia i iść przez życie pewnym krokiem, ścieżka, którą sobie zaplanowałam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto