Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pączek z nyskiego marketu ma już 5 lat. Do dziś się nie zepsuł [ZDJĘCIA]

Miłosz Bogdanowicz
Miłosz Bogdanowicz
Pączek mimo swego wieku wciąż wygląda nieźle.
Pączek mimo swego wieku wciąż wygląda nieźle. arch. czytelniczki
W 2015 roku pani Anna kupiła pączki jednym z nyskich hipermarketów. Po latach jeden z nich wciąż znajduje się w jej kuchni i... ma się dobrze! "Jak tak dalej pójdzie, to będą go podziwiać kolejne pokolenia" - żartuje mieszkanka Hajduk Nyskich.

Pączki kupiłam w lutym 2015 roku. Gdy jeden z nich pozostał niezjedzony, postanowiłam sprawdzić, w jakim stanie będzie za kilka miesięcy, może nawet lat. Jednak wyniki mojego doświadczenia przerosły wszelkie wyobrażenia - tłumaczy Anna Moszczyńska.

Mijały kolejne tygodnie i miesiące, a słodki wypiek ani nie pleśniał, ani nie tracił na walorach wizualnych. - Mimo, że delikatnie stwardniał, to wciąż jest pulchny, nie ma na nim pleśni. Bardzo mnie to zaskoczyło, ale i utwierdziło w przekonaniu, że w takich pączkach naprawdę jest mnóstwo chemii - słyszymy.

Cukiernicy zaskoczeni

Taki stan rzeczy zaskakujący jest również dla cukierników, którzy wypiekają pączki w tradycyjny sposób.

Ciasto, z którego przecież robi się te pyszne wypieki, jest ciastem drożdżowym, a ono czerstwieje już na drugi dzień. "Prawdziwy" pączek będzie niezjadliwy już po 3-4 dniach. Woda i tłuszcz wyparują, zrobi się sucharek, który się pokruszy. I tyle pozostanie z tego wypieku - tłumaczy Irena Malik-Piekorz, cukiernik z wieloletnim stażem.

Pączek zostaje na pamiątkę

By uświadomić swoich znajomych, mieszkanka Hajduk Nyskich udostępniła zdjęcie 5-letniego pączka wraz z pudełkiem na swoim profilu facebookowym. - Parę lat temu dokuczały mi astma i alergia pokarmowa. Gdy odstawiłam przetworzone dania i produkty, od razu poczułam się lepiej. Dziś odradzam innym kupowanie w wielkich sklepach pieczywa czy słodkich wypieków. Ogromna liczba składników używanych do ich produkcji poraża. Każdy z nich trafia przecież do naszego organizmu i powoduje różne, często bardzo poważne choroby, nawet nowotwory. Lepiej postawić na lokalne wypieki - czy to na co dzień, czy tez od święta - oraz własne wyroby. Dzięki temu będziemy zdrowsi - mówi.

Pani Anna zapowiada, że słynny już pączek pozostanie w jej kuchennym kredensie przez kolejne lata. - Kto wie, może dotrwa do kolejnych pokoleń? - podsumowuje z uśmiechem nysanka.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto