OTOZ Animals Lubliniec zaprosił dziś mieszkańców na lubliniecki rynek przede wszystkim po to, by ich edukować. A najskuteczniejsza nauka, to ta, która odbywa się poprzez praktykę.
Podczas dzisiejsze akcji każdy mógł na kilka minut przywiązać się do budy - by zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego, jak wycieńczające, koszmarnie nudne i bezsensowne jest życie na 2 metrach kwadratowych.
- Pies przebywający przez całe życie na krótkim łańcuchu cierpi i jest nieszczęśliwy. Niestety, szczególnie na terenach wiejskich, wciąż spotykamy ten sam obraz - pies na krótkiej uwięzi, bez schronienie przed deszczem czy słońcem, niejednokrotnie bez miski z wodą - mówi Małgorzata Tychowska z OTOZ Animals Lubliniec. - Przetrzymywanie psa na uwięzi od szczenięcia niszczy jego psychikę, niejednokrotnie powodując agresję. Pies jest zwierzęciem stadnym i pragnie kontaktu z człowiekiem. Jest stworzony, aby być jego przyjacielem, a nie więźniem - podkreśla.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?