Ogień w Szpitalu Neuropsychiatrycznym w Lublińcu

Z informacji straży pożarnej wynika, że ogień pojawił się w czwartek około 9 w pomieszczeniu sanitarnym na pierwszym piętrze Pawilonu E, z niewyjaśnionych przyczyn, ogniem zajęła się odzież, w którą ubrana była jedna z pacjentek. W całym Pawilonie E przebywało wtedy łącznie 81 osób.

Personel szpitala dość szybko zainterweniował, co uchroniło pacjentkę przed dotkliwymi poparzeniami. Pozostałe pacjentki zostały ewakuowane, a finalnie poszkodowana osoba trafiła do szpitala na obserwację.

– Ważnym elementem czynności podjętych przez personel szpitala było również uruchomienie ręcznego ostrzegacza pożarowego – podkreśla st. kpt. Wojciech Kwapień, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lublińcu – Dzięki temu oficer dyżurny mógł błyskawicznie zadysponować jednostki ochrony przeciwpożarowej w rejon zdarzenia, wiedząc już, że alarmowanie odbyło się przy bezpośrednim udziale człowieka - poinformowal portal lubliniecki.pl.

W tym konkretnym przypadku strażacy zostali powiadomieni o ogniu dzięki uruchomieniu manualnie alarmu przeciwpożarowego przez personel. Na terenie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublińcu interweniowało osiem zastępów straży pożarnej: 3 x JRG Lubliniec, 2 x OSP Kochcice, a także po jednym zastępie Wojskowej Straży Pożarnej i OSP w Lublińcu oraz OSP Solarnia.

Jak przypomina lubliniecki.pl, w obiektach rozlokowanych na terenie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublińcu, funkcjonuje system automatycznego monitoringu pożarowego, którzy przesyła sygnał do alarmowego centrum odbiorczego Komendy Powiatowej PSP. Niejednokrotnie takie wezwania okazywały się fałszywe, choćby z uwagi na to, że sieć reaguje nawet przy minimalnym – w istocie, niegroźnym zadymieniu – na przykład wtedy gdy do pomieszczeń dostanie się niewielka ilość dymu emitowanego przez komin znajdujący się na zewnątrz.