O środki na odnawialne źródła energii, jeśli chodzi o powiat lubliniecki starały się gminy: Lubliniec, Koszęcin, Ciasna i Boronów. Niestety wszystkie bezskutecznie. Koszęcin wnioskował aż o 22,7 mln zł, które miały pomóc ok. 700 mieszkańcom w zamontowaniu instalacji fotowoltaicznych, pomp ciepła, a w niektórych przypadkach kotłów na biomasę. Gmina Kochanowice wystosowała wspólny wniosek z gminą Pawonków na kwotę ponad 11 mln zł. Lubliniec z kolei starał się o prawie 7,5 mln zł na montaż kolektorów słonecznych i ogniw fotowoltaicznych w ok. 300 gospodarstwach domowych. Dofinansowanie miało wynieść 85 proc., resztę mieli pokryć mieszkańcy. Urząd Marszałkowski kilka razy przesuwał ogłoszenie wyników o miesiąc. Uzasadniał to staraniami w Warszawie o zwiększenie puli dostępnych środków.
- W obecnej sytuacji bylibyśmy w stanie dofinansować dwa może trzy projekty, dlatego podjęliśmy starania o pozyskania dodatkowych środków, ponieważ zainteresowanie konkursem jest bardzo duże – wyjaśniała Izabela Domogała z zarządu województwa śląskiego podczas marcowego spotkania z samorządowcami powiatu lublinieckiego, zorganizowanego w Starostwie Powiatowym w Lublińcu.
Ogłoszenie wyników nastąpiło dopiero w połowie maja.
- Zwiększyliśmy kwotę dostępną na dofinansowania w konkursie o środki z budżetu państwa, co umożliwiło dofinansowanie większej liczby projektów – czytamy na stronie internetowej Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.
Wystarczyło na 4 projekty
Zamiast na dwa – trzy, pieniądze przyznano więc na...cztery, choć w puli przybyło kilkadziesiąt mln zł. Łączna kwota dofinansowania to 147 mln zł. Z unijnej kasy skorzystają: Związek Gmin i Powiatów Subregionu Zachodniego z siedzibą w Rybniku (ponad 20,5 mln zł), gmina i miasto Czerwionka – Leszczyny (ok. 21,8 mln zł) i Związek Międzygminny ds. Ekologii w Żywcu (ponad 50 mln zł) jeśli chodzi o projekty grantowe oraz Zawiercie (ponad 53 mln zł), jeśli chodzi o projekty niegrantowe.
W tej drugiej grupie były Kochanowice/Pawonków (10 miejsce) i Lubliniec, który ostatecznie wylądował dopiero na 37. miejscu. Gmina Boronów (264 tys. zł) znalazła się w tym zestawieniu na 61. pozycji, a gmina Ciasna (924 tys. zł) na 84. W gronie projektów grantowych Koszęcin sklasyfikowano na 20. pozycji, a Ciasną na ostatnim 23. miejscu (w tym wypadku wniosek o 2,3 mln zł).
Maniura: "jestem wściekły"
- To wielka kpina! Jestem wściekły, że tak zostało to zrobione – komentuje burmistrz Lublińca Edward Maniura. - Ponad rok byliśmy zwodzeni i na koniec dofinansowanie przyznane na 4 projekty ze 135. Gdyby ogłoszono te wyniki pół roku temu, to pewnie bylibyśmy już w trakcie realizacji projektu z dofinansowaniem w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Teraz, w tej sytuacji czekają nas trudne negocjacje z innymi gminami – dodaje.
ZIT-y to zadania realizowane również ze środków unijnych, ale podzielonych w ramach subregionu na zasadzie porozumienia między poszczególnymi samorządami. Żeby je otrzymać, nie trzeba startować w konkursie, wystarczy przygotować stosowne dokumenty. Sęk w tym, że jeśli chodzi środki „zitowskie” na inwestycje w odnawialne źródła energii, to pula jest mniejsza. Zamierza z nich także skorzystać m.in. Koszęcin.
- Chcemy też stworzyć własny program dofinansowań do fotowoltaiki. Oczywiście na mniejszą skalę, z taką pulą środków, jaką będzie w stanie unieść budżet gminny. Program wymiany pieców już mamy i cieszy się zainteresowaniem mieszkańców – mówi wójt Zbigniew Seniów.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?