Niniwa Team wkracza na pustkowia Kazachstanu. Rowerzyści z każdym dniem zdobywają nowe doświadczenia. Będą im potrzebne, bo z każdym dniem będzie coraz trudniej.
Dzień 28 Niniwa Team rozpoczęła pobudką już o 4.30 czasu lokalnego, a zakończyła po 14. Po godzinach spędzonych na siodełku rowerowym nadszedł czas na zakupy.
Ekipa Niniwa Team zmaga się z wieloma problemami technicznymi, dlatego w jednym ze sklepów z częściami wydali sporo rubli na 6 kół, kierownicę, mostek i inne drobne części.
Boże Ciało rowerzyści Niniwa Team spędzili w trasie, odbywając swoistą procesję. Dzień 28 zamknął bilans - 134 km przez 7 siodełkowych godzin.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?