Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie wszystkie gminy z powiatu lublinieckiego są przyjazne inwestorom

Bartosz Walenta
Gmina Ciasna ma tereny pod inwestycje. Urzędnicy wysłali odpowiedź po 12 dniach
Gmina Ciasna ma tereny pod inwestycje. Urzędnicy wysłali odpowiedź po 12 dniach Bartosz Walenta
Sprawdziliśmy, czy urzędnicy z powiatu lublinieckiego nie rzucają kłód pod nogi ewentualnym inwestorom. Mechanizm naszej dziennikarskiej był prosty. Wcieliliśmy się w postać inwestora, który chce kupić działkę o powierzchni 0,5 hektara pod działalność usługowo-gospodarczą. Pytaliśmy również o wysokość podatków obowiązujących w danej gminie.

Wysłaliśmy maile z takim zapytaniem do wszystkich ośmiu gmin powiatu lublinieckiego na adres wskazany w zakładkach „Kontakt”. Przedsiębiorcy najszybciej uzyskają odpowiedź w Woźnikach i w Lublińcu, ale najdokładniejszą gminą w naszej prowokacji okazała się Ciasna. Szkoda tylko, że połowa gmin wysłała odpowiedź dopiero po 12 dniach i to po naszej telefonicznej interwencji.

Najszybciej zareagowały nasze miasta. Woźniki odpowiedź wysłały już po dwóch dniach, a Lubliniec zrobił to dzień później. Woźniki przygotowały dokładny opis, a Lubliniec dołączył dodatkowo mapkę. – Mamy szybką drogę w kontaktach z inwestorami – chwali się Edward Maniura, burmistrz Lublińca. Szkoda tylko, że żadne z miast nie poinformowało nas o wysokości podatków, skazując nas na szukanie w BIP-ie.

Trzeci odpowiedział Pawonków, ale to była najbardziej lakoniczna odpowiedź. Gmina poinformowała, że nie ma żadnych terenów pod inwestycję, a podatków kazała szukać w BIP-ie. Żaden potencjalny inwestor nie zainteresowałby się gminą, która udziela tak zdawkowych informacji. Koszęcin wskazał tereny prywatne, które można kupić, ale nie podał wysokości podatków.

Na odpowiedzi z pozostałych 4 gmin czekaliśmy dokładnie 12 dni i nie wiadomo, czy byśmy się jej doczekali, gdyby nie nasza telefoniczna interwencja. Przekonaliśmy się o sile mediów. Wystarczyły telefony do wójtów i w ciągu godziny otrzymaliśmy odpowiedzi z Kochanowic, Ciasnej i Boronowa. Nie odpowiedziały tylko Herby. – Postaramy się odszukać maila i na niego odpowiedzieć. Musiał gdzieś zaginąć, bo do mnie nic nie dotarło – mówi Roman Banduch, wójt Herbów. Jego urzędnicy maila od nas chyba jednak nie znaleźli, bo odpowiedzi w ogóle nie dostaliśmy. Nie otrzymaliśmy jednak również informacji, żeby nasz mail został źle wysłany.
W pozostałych gminach tłumaczenia były różne. Wójt Zdzisław Kulej winę wziął na siebie. – Nasz pracownik przygotował odpowiedź, ale przed świętami mieliśmy tyle pracy, że nie zdążyłem jej podpisać – tłumaczył Kulej. Trzeba jednak przyznać, że gmina Ciasna przysłała nam najdokładniejsze informacje: opis terenu, mapkę i wysokość podatków.

- Odpowiedź została wysłana tak późno, bo nasz pracownik odpowiedzialny za inwestycje był na urlopie – mówi Ireneusz Czech, wójt Kochanowic. Jego gmina z powagą jednak potraktowała zapytanie, wskazując tereny przewidziane w planie zagospodarowania przestrzennego na działalność gospodarczą i przedstawiając stawki podatków. Boronów już tak dokładny nie był, ogólnikowo informując o dostępnych terenach i odsyłając nas w pozostałych kwestiach na stronę internetową.
Powiat lubliniecki ma ponad 10-procentowe bezrobocie, a urzędnicy jak mantrę powtarzają, że zbawieniem byliby inwestorzy, którzy stworzyliby nowe miejsca pracy. Szkoda tylko, że nie wszystkie urzędy stwarzają sobie szansę, bo na miejscu inwestora z góry skreślilibyśmy możliwość współpracy z Herbami, Boronowem czy Pawonkowem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto