Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie wiaduktu na Częstochowskiej? Zdaniem burmistrza Maniury, warunki PKP PLK są nie do przyjęcia

Aneta Kaczmarkek
Fot. Aneta Kaczmarek
Budowa wiaduktu na ul. Częstochowskiej była jednym z tematów poruszonych podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej. Jak wyraźnie podkreślił burmistrz Edward Maniura, miasta nie stać na tę inwestycję.

Miasto wyraziło wprawdzie chęć przystąpienia do tego dużego programu uruchomionego przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020, projekt inwestycyjny pn. „Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach linii kolejowych z drogami - etap III”. Tyle, że jego założenia i zobowiązania finansowe dotyczące beneficjentów, są poza możliwościami Lublińca.

- Są to gigantyczne pieniądze i to właśnie środki są tu największym, ale nie jedynym problemem. Przede wszystkim nie jesteśmy w stanie do maja przygotować koncepcji, bo to jest proces co najmniej kilkumiesięczny. Taki właśnie termin wyznaczyło PKP PLK. Druga rzecz, to realny udział PKP w realizacji tej inwestycji. Szacuję, że takie rozwiązanie to koszt ok. 100 mln zł. T nie jest tak, że ktoś zrobi most nad torami i po sprawie. Przy odpowiednich parametrach, ten wiadukt musiałby się zaczynać przy Rondzie Opolczyka i kończyć mniej więcej ok. 200 metrów za przejazdem kolejowym - mówił burmistrz Edward Maniura.

Jak zaznaczył, PKP zadeklarowało w swoim piśmie, że może ponieść koszty wyłącznie w obrębie swojej działki. To, jak dodaje Maniura, oznacza, że udział PKP byłby w jednym przęśle całego wiaduktu.

- W Lublińcu nie wchodzi w grę jedynie wybudowanie wiaduktu, bo są jeszcze drogi dochodzące – ul. Cegielniana, Paderewskiego, Liberki, Tysiąclecia. Trzeba zbudować drugi układ drogowy. Szacunkowy koszt to ok. 100 mln zł. Kolej proponuje nam współpracę na zasadzie my damy 10 proc, wy musicie znaleźć 90 proc. W przypadku Lublińca to jest nierealne finansowo - chyba, że byłyby na ten cel jakieś środki zewnętrzne. W przypadku ul. Częstochowskiej to nie jest jedynie kwestia rozwiązania tylko problemu przejazdu. To jest również kwestia przejazdu na ul. Oleskiej. To trzeba wszystko powiązać, widzieć w układzie komunikacyjnym całego miasta. To bardzo skomplikowany temat. Odpisaliśmy, że jesteśmy zainteresowani, ale powiem wprost – takie warunki nie są żadnymi warunkami. W żaden sposób nie są korzystne dla miasta - mówił Maniura.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto