Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największa flaga podczas finału Euro 2012 została wykonana przez lublińczan

Aneta Kaczmarek, Izabela Bajer
Pewnie zastanawialiście się, czy udało się nam skontaktować z kibicami, którzy zawieźli flagę z napisem "Lubliniec" na finał Euro 2012. Udało się, a flaga teraz pojedzie na olimpiadę.

Trzy tygodnie futbolowych emocji, dziesiątki godzin spędzone przed ekranem telewizora, hektolitry wypitego piwa i wreszcie finał. Emocje sięgają zenitu, chwytamy za piloty od telewizorów, włączamy odbiorniki, a tu na ekranie pojawia się napis "Lubliniec" na ogromnej fladze Polski. Komu zawdzięczamy nasz lubliniecki akcent podczas finału Euro 2012? Sprawcami tego wydarzenia są lublińczanie Rafał Mikulski i Marek Nolbert (ostatni mieszka w Anglii) oraz ich dwóch przyjaciół z Zabrza i Szczecina.
Ich wielka "europrzygoda" zaczęła się od walki o bilety. Jako zagorzali fani piłki nożnej, którą interesują się od lat, koledzy postanowili za wszelką cenę zdobyć bilety na jakąkolwiek rozgrywkę. - Wysyłaliśmy zgłoszenia praktycznie na wszystkich członków rodziny i po cichu liczyliśmy, że szczęście nam dopisze i uda się pojechać na choćby jeden mecz. Ku naszemu zaskoczeniu wygraliśmy bilety aż na 3 mecze - mówi nie kryjąć radości Rafał Mikulski.
Ponieważ żaden z panów nie należy do nudziarzy, tak również ich podróż nie mogła być banalna. Zamiast wsiąść w pociąg, wpadli na zdecydowanie ciekawszy pomysł. - Wsiedliśmy do wynajętego campera i wyruszyliśmy naprzeciw przygodzie życia - śmieje się Mikulski.
Podróżnicy pokonali łącznie ponad 4 tys. km, zwiedzając po drodze sporo pięknych zakątków. Cała wyprawa zajęła im 10 dni. Nie przygotowywali się do niej jakość szczególnie, nie zabrali nawet nawigacji. - Zabraliśmy tylko mapę, zdając się na łut szczęścia. I choć nie było łatwo, ani tanio, to warto było. Wszystko z miłości do piłki - przekonuje Mikuliński.
Pierwszy mecz Anglia - Włochy obejrzeli w Kijowie, drugi - półfinałowy między Hiszpanią a Portugalią - w Doniecku, ale prawdziwą "wisienką na torcie" była możliwość uczestniczenia w meczu finałowym Hiszpania - Włochy odbywającym się w ukraińskiej stolicy. To tam właśnie widoczna była ogromna flaga z napisem "Lubliniec". - Ta flaga ma już ładne parę lat, a uszyła ją mama Marka. Jeździła z nami na różne mecze i rozgrywki, kilkakrotnie również za granicę. Podczas Euro wisiała też na półfinale, ale w niewidocznym miejscu, a w Doniecku w ogóle nas z nią nie wpuścili, bo była za duża i niestety musieliśmy ją oddać do depozytu - opowiada lublińczanin.
Rzeczywiście flaga ma imponujące rozmiary (ponad 9 metrów długości) Nic więc dziwnego, że robi wrażenie wszędzie, gdzie się pojawi. - Flaga powstała w zasadzie w efekcie pracy kilku osób. Ja z 2 przyjaciółmi przygotowaliśmy jej fragmenty, a moja ukochana mama zszyła ją w całość. Zabieraliśmy ją na różnego rodzaju wydarzenia sportowe, zwiedziła kawał świata, od Lublińca, przez dużą część Europy Zachodniej, aż po Ukrainę i Syberię, gdzie dotarła po pięciodniowej podróży koleją transsyberyjską. W każdym miejscu wzbudzała sensację, ze względu na swój wygląd i gabaryty. Na finale Euro 2012 nie było większej - dodaje Marek Nolbert.
Oprócz flagi, panowie przygotowali też oryginalne stroje, specjalnie zakupione na tą okazję. - Tylko ja nie miałem kostiumu, bo przyszedł za ciasny - śmieje się Mikulski. Gdzie następnym razem pojawi się lubliniecka flaga? Pomysły już są. - Flaga zostanie najprawdopodobniej zaprezentowana na Olimpiadzie w Londynie, tylko nie wiem dokładnie podczas jakiej konkurencji, bo bilety kupował mój znajomy, nie ja, i to on ja zabierze ze sobą. Moim marzeniem, a w zasadzie celem są oczywiście Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Brazylii w 2014 roku. Już nawet zostały poczynione pierwsze kroki w przygotowaniu wyprawy. Mam więc nadzieję, że ponownie zobaczymy ją w telewizji, bo nasze miasto zasługuje na to, żeby je rozsławiać - dodaje Nolbert.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto