Nabor do szkół ponadgimnazjalnych w Piotrkowie ciągle trwa

Po pierwszej turze naboru do szkół ponadginazjalnych w zasadzie tylko licea nie musza się martwić o uczniów. W Chrobrym nie ma nawet jednego wolnego miejsca, w II LO i i III LO zostały pojedyncze - w II LO w klasie matematyczno - geograficznej z językiem angielskim, a w III LO w klasie o profilu historia i WoS.

W przypadku liceów walka o miejsca była zacięta - w klasie matematyczno-fizycznej w I LO im. Bolesława Chrobrego, mimimalny próg wyniósł 137 punktów. W najstarszym piotr-kowskim ogólniaku tylko w przypadku przyjęcia do klasy matematyczno-geograficznej wystarczyło mniej niż 100 punktów.

W III LO najtrudniej było się dostać do klasy biologiczno- chemicznej - tu próg punktowy wyniósł 135,8 pkt. W II LO, aby stać się uczniem klasy geograficzno-informatycznej wystarczyły już 64 punkty.

Ciągle na gimnazjalistów czeka IV Liceum Ogólnokształcące - pojedyncze miejsca są w klasach paramilitarnej, manager projektów społecznych oraz w klasie sportowej. Tu, na 26 wszystkich miejsc, w pierwszym etapie naboru zgłosiło się 18 chętnych.

Pojedyczne miejsca są również w V LO przy ZSP nr 1 oraz w VI LO przy ZSP nr 2.

Sporo za to jeszcze luzu w piotrkowskich technikach. Gimnazjaliści mogą przebierać także w nowych kierunkach.

W ZSP nr 1 ciągle niepełne są klasy w zawodach technik- elektronik (5 miejsc wg stanu na 4 lipca, czyli na koniec podstawowego naboru) i technik mechatronik (1 miejsce). W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 takich miejsc jest prawie 30. Na 34 miejsca w klasie technikum teleinformatyczne-go zgłosiło się w pierwszym naborze tylko 17 osób. Dwa miejsca są w klasie technikum pojazdów samochodowych i 12 miejsc w klasie kształcącej techników mechaników.

O uczniów ciągle walczy Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Piotrkowie, gdzie magnesem w tym roku miała być klasa kształcącaca techników pszczelarzy. To co świetnie sprawdziło się w przypadku szkoły w Sulejowie, nie chwyciło w Piotrkowie i w pierwszym naborze do nowej klasy nie został zakwalifikowany żaden gimnazjalista. Magistrat nie traci jednak nadziei do nowego kierunku zachęca Radosław Kaczmarek, kierownik referatu edukacji w UM w Piotrkowie.

- Chcemy uruchomić tam zawód technik-pszczelarz. Byłaby to zupełna nowość nie tylko w skali naszego miasta, a kształcenie nosiłoby w sobie - tak modne dziś - elementy ekologii - podkreśla w urzędowym komunikacie o naborze uzupełniającym.

W ZSP nr 3 łącznie po pierwszej turze naboru zostało 37 wolnych miejsc, także w klasach kształcących techników budownictwa, techników geodetów i w klasie o profilu informatycznym.

W ZSP nr 4 „nie chwyciła” klasa kształcąca techników żywienia i usług gastronomicznych, w której planowana liczebność to 28 uczniów. Ciągle czeka 19 miejsc. Gimnazjaliści za to chcą się kształcić w zawodach technik spedytor (5 wolnych miejsc) i technik usług fryzjerskich (4 wolne miejsca).

W technikum ekonomiczno - handlowym w ZSP nr 5 na dwie szykowane klasy dla techników ekonomistów wolnych miejsc zostało 12. Bez problemów skompletowano za to klasy kształcące fototechników, logistyków i handlowców, a także techników organizacji reklamy.

A jak sytuacja wygląda w piotrkowskich zawodówkach? W „Oksfordzie”, czyli w ZSZ w ZSP nr 4 przy ul. Sienkiewicza w Piotrkowie są wolne miejsca w klasie kształcącej elektromechaników, fryzjerów i kucharzy. W ZSZ w ZSP nr 2 nie udało się skompletować klasy dla operatorów obrabiarek skrawających oraz mechaników - monterów maszyn i urządzeń.

Nie ruszy na pewno klasa dla mechaników motocyklowych - chętnych nie było. W ZSZ nr 3 przy ul. Broniewskiego, mimo ciągłego narzekania na brak fachowców, ciągle są wolne miejsca w klasach kształcących monterów zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie oraz monterów sieci, instalacji i urządzeń sanitarnych.

Na wybór szkoły gimnazjaliści mają jeszcze miesiąc.