Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myszków: Kolega będzie sądził byłego starostę myszkowskiego? Prokuratura chce wyłączenia sędziego

BR
Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego wniosek o wyłączenie sędziego Marka Zachariasza ze sprawy byłego starosty myszkowskiego Wojciecha P. Prokuratura uważa, że w tym przypadku zachodzą uzasadnione wątpliwości co do bezstronności, bo sędzia jest członkiem tego samego Koła Łowieckiego "Szarak"

Działania prokuratury są następstwem publikacji "Gazety Myszkowskiej", która zwróciła uwagę na to, że Wojciech P. i sędzia Marek Zachariasz są członkami tego samego Koła Łowieckiego "Szarak".

- Po analizie, złożyliśmy wniosek o wyłączenie ze sprawy sędziego, bo naszym zdaniem zachodzą uzasadnione wątpliwości co do bezstronności - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury, który dodaje, że w tym przypadku ważna jest również czynnik społeczny, bo wyrok wydawany przez sędziego mógłby budzić wątpliwości postronnych obserwatorów.

Wiadomo, że sędzia Zachariasz nie ma wątpliwości co do swojej bezstronności, bo w innym wypadku sam wnioskowałby o wyłączenie się ze sprawy. Sąd Rejonowy w Myszkowie najprawdopodobniej rozpatrzy wniosek prokuratury już na początku przyszłego tygodnia. Pierwsza rozprawa wyznaczona jest na 29 listopada na godz. 12.30.

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie na początku października skierowała do Sądu Rejonowego w Myszkowie akt oskarżenia przeciwko byłemu staroście myszkowskiemu, Wojciechowi P., dotyczący złożenia niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych.

Jak ustalili śledczy, Wojciech P. w lipcu 2011 roku objął funkcję starosty myszkowskiego. Przepisy ustawy o samorządzie powiatowym nakładają na starostę obowiązek złożenia oświadczenia majątkowego w terminie 30 dni od objęcia urzędu oraz corocznie w terminie do 30 kwietnia.

- Przepisy te stanowią również, że podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy w oświadczeniu majątkowym skutkuje odpowiedzialnością karną. Zgodnie natomiast z przepisami ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, starosta nie może prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek, a jeżeli przed dniem wyboru prowadził działalność, powinien jej zaprzestać w terminie 3 miesięcy - przypominał prokurator Tomasz Ozimek.

Tymczasem podczas śledztwa ustalono, że Wojciech P. mimo sprawowanej funkcji nadal prowadził własną działalność gospodarczą.

W lipcu 2011 roku oskarżony złożył oświadczenie majątkowe, w którym stwierdził, że nie prowadzi działalności gospodarczej. - Oświadczenia majątkowe o takiej samej treści w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej Wojciech P. złożył także w kwietniu 2012 roku i kwietniu 2013 roku. Oświadczenia te dotyczyły stanu na dzień 31 grudnia 2011 roku i 31 grudnia 2012 roku - mówi prokurator Ozimek..

Wojciech P. od 2001 roku prowadził praktykę lekarską w dziedzinie chorób wewnętrznych i badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami. Od stycznia 2011 roku Wojciech P. pracował na podstawie umów cywilnoprawnych jako lekarz geriatra w jednej z przychodni w Myszkowie.

Na podstawie zeznań przesłuchanych w śledztwie świadków oraz zabezpieczonej dokumentacji stwierdzono, że w latach 2011-2012 Wojciech P. wykonywał czynności z zakresie płatnych badań lekarskich osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami. Badania te były wykonywane w gabinecie przychodni w Myszkowie, w której pracował jako lekarz geriatra. Nie były one ewidencjonowane, a dochód z nich nie był zgłoszony do opodatkowania.

Dopiero w styczniu 2013 roku Wojciech P. podpisał z przychodnią aneks do umowy zlecenia, dotyczący prowadzenia w przychodni badań osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami.

Z ustaleń śledztwa wynika, że w 2011 roku Wojciech P. sporządził 5 orzeczeń lekarskich o braku przeciwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami silnikowymi, a w 2012 roku było 49 takich orzeczeń.

- W toku śledztwa prokurator przedstawił Wojciechowi P. zarzuty podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych, złożonych w latach 2011-2013, w zakresie nie prowadzenia przez siebie działalności gospodarczej. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Wojciech P. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw - mówi Tomasz Ozimek.

Wojciechowi P. za przestępstwo złożenia fałszywego oświadczenia grożą trzy lata więzienia. Gdyby do przestępstwa doszło później, musiałby się liczyć z dużo poważniejszymi konsekwencjami.

W związku z nowelizacją kodeksu karnego, od 15 kwietnia 2016 roku przestępstwo złożenia fałszywego oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej, jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Wojciech P. to jeden z najbardziej znanych polityków w powiecie myszkowskim. W 2006 roku został nawet parlamentarzystą po tym, jak z mandatu zrezygnował Edward Maniura, który został burmistrzem Lublińca. 16 października 2007 roku został usunięty PO po publikacji taśm związanych z rzekomą korupcją posłanki Beaty Sawickiej. Później był dyrektorem szpitala w Myszkowie oraz starostą, a w obecnej kadencji zasiadał w Radzie Powiatu. Kilka miesięcy temu złożył jednak mandat w formie protestu wobec jego zdaniem niezgodnych z prawem działań zarządu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myszkow.naszemiasto.pl Nasze Miasto