Jej modowa pasja trwa od dzieciństwa. Już od najmłodszych lat lubiła podkradać babci Janinie ubrania, szale z lisa, czy skórzane torebki, a potem komponować z nich stylizację. – Z dzieciństwa mam mnóstwo zdjęć moich stylizacji z babcinych ubrań. Tak się składa, że do dzisiaj nawet z babcią lubimy wymieniać się z ciuchami – mówi Inez Oszek. Uwielbia stylizować babcię Janinę lub mamę Iwonę i odmładzać je stylizacją ubrań nawet o kilkanaście lat. – Nie potrzebne są operacje, wstrzykiwanie botoksu. Wystarczy tylko właściwie dobrać strój i uśmiechem dopełnić całość – dodaje 20-letnie modowa blogerka.
Inez ceni sobie babcine ubrania i akcesoria, bo takich samych nie znajdzie choćby w sklepie w galerii handlowej czy na bazarku. – Uwielbiam od babci taką jedną dużą torbę w kolorze naturalnej skóry. Jest idealna na krótki wyjazd lub wypad na basen. Sporo rzeczy pomieści, np. gdy jadę do narzeczonego Wojtka – mówi 20-latka. - W tym roku na Święta babcia zrobiła mi ciekawy prezent. Wzięła moje stare zdjęcie z dzieciństwa - gdy miałam na sobie kapelusz z lisa - włożyła go w antyramę i podarowała w prezencie. Powiesiłam go na ścianie w moim pokoju, obok zdjęcia hollywoodzkiej gwiazdy Marilyn Monroe, która… jest w podobnej stylizacji – dodaje Inez Oszek.
To właśnie Marilyn Monroe jest dla niej wielka ikoną stylu. Podoba jej się też wyszukany i elegancki styl postaci fikcyjnej z serialu „Plotkara” – Blair Waldorf oraz oczywiście prostota i jednocześnie klasyka projektów Coco Chanel. Oprócz Chanel Inez ceni sobie także twórczość polskich projektantów: Łukasza Jemioła za jego prostotę strojów, Dawida Wolińskiego za jego elegancję kreacji oraz duetu Paprocki i Brzozowski za kobiecość w projektach.
Wszelkimi modowymi inspiracjami i stylizacjami Inez dzieli się w swoim modowym blogu: **
www.greenfia.blogspot.com.** – W moim blogu pokazuję i opowiadam, jak się ubieram. Piszę o imprezach na których byłam. Opisuję, jak sama byłam ubrana i jak inni byli ubrani – mówi Inez.
Skąd zrodził się pomysł na modowego bloga? - Od małego interesowałam się modą. Stwierdziłam, że jeśli to mnie jakoś pasjonuje, to mogłabym pokazać swoje inspiracje szerszemu gronu. Pomyślałam, że internet będzie do tego najlepszy. Dlatego założyłam bloga – dodaje Inez.
Blog powstał w 2010 roku, a „Greenfia” w nazwie bloga to pseudonim artystyczny Inez, pod którym działa. - Blog sama tworzę, udoskonalam graficzną część strony, urozmaicam zamieszczane tam posty. Na głównej stronie nie brakuje ważnych informacji – fotorelacji z imprez, czy zapowiedzi ważnych wydarzeń – dodaje Inez.
Z pewnością na blogu nie zabraknie też fotogalerii z jej pierwszej kolekcji, którą szyje. – Szyję od podstaw swoją pierwszą kolekcję. Mimo że dominuje w nich szarość i czerń, to rozjaśniają je elementy kwiatowe, które wprowadzają nutkę wiosny. Dlatego kolekcja zwie się „Paradise” (Raj). Kolekcję będzie można po raz pierwszy najprawdopodobniej zobaczyć w maju w Katowicach na imprezie „Modny Śląsk” – mówi Inez.
Przy okazji modowa blogerka zdradza nam, jakie trendy obowiązują tej wiosny. – Nie możemy bać się wyrazistych kolorów: zieleni, pomarańczy, żółci, turkusu, kobaltu. W tym sezonie na topie są spódnice do łydki, znowu pastelowe spodnie rurki pastelowe i tzw. spodnie printy – z nadrukami, a także od zawsze dziurawe dżinsy – radzi blogerka. – Aby na przykład optycznie wydłużyć swoje nogi, warto ubierać spodnie w tym samym kolorze co buty. Do tego warto wybrać bluzkę w intensywnym kolorze, aby skupić na niej wzrok innych. Ważne jest to, aby bluzka podkreślała nasze atuty: ładny dekolt albo ramiona. Do tego warto założyć sweter lub marynarkę w kontrastowym kolorze. Nie można zapominać też o dodatkach: naszyjniku, kolczykach lub o torebce – dodaje Inez, która zachęca też do zakupów w… szmateksach.
– W ciucholandach za kilka złotych można znaleźć prawdziwe „perełki”. Można tam obłowić się i znaleźć ubrania w różnych stylach – dodaje Inez. Sama – jak przystało na kobietę – lubi wariacje w swoich strojach. – Raz ubieram się w stylu retro, innym razem bardziej ostro – pojawiają się np. ćwieki, a czasem zakładam zwiewną szyfonową sukienkę w kwiatuszki, a czasem po prostu lubię posiedzieć w dresie – mówi 20-letnia blogerka.
Wkrótce wybiera się na Fashion Week do Łodzi, który potrwa od 18 do 21 kwietnia. Już teraz możemy spodziewać się fotorelacji z tego wydarzenia na jej blogu. Gdzie widzi się za 5 lat? – Chciałabym łączyć w pracy projektowanie i stylizację, a być może także pisać w gazecie o moich modowych inspiracjach – dodaje Inez.
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?