Lublinieccy policjanci wsparli akcję dla chorego chłopca. Kto jeszcze wziął w niej udział?

Do wykonania zadania stróże prawa z Lublińca zostali nominowani przez funkcjonariuszy z Zakładu Karnego w Sierakowie Śląskim. Głównym celem akcji jest pomoc dla 18-miesięcznego Wojtusia z Galewic.

Chłopiec choruje na najcięższą postać rdzeniowego zaniku mięśni – SMA. Leczenie jest bardzo kosztowne, aby chłopiec mógł żyć, potrzebny jest lek, wart 9 milionów złotych. - Straciłam marzenia, że on będzie chodził, ale chciałabym chociaż żeby usiadł, żeby jeździł na wózku, żeby nie musiał być podpięty pod respirator, żeby nie musiał być dożywiany przez brzuch – mówiła ze łzami w oczach mama chłopca, pani Izabela. Podobne łzy, ale już bardziej z radości i ze wzruszenia, pojawiły się w niedzielnym wydaniu Faktów TVN.

Dodatkowo akcja promuje zdrowy styl życia, bo jej zadaniem jest wykonanie 10 pompek. Każda chętna osoba, która wykona ćwiczenie, może wesprzeć leczenie Wojtusia minimalną kwotą 5 zł. W przypadku braku chęci robienia pompek kwota wsparcia wynosi 10 zł. Udział w akcji jest całkowicie dobrowolny.

Ostatnim elementem wyzwania jest nominowanie trzech kolejnych podmiotów. Zadanie zostało wykonane, a do następnego etapu #GaszynChellenge lublinieccy stróże prawa nominowali funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku, Zakładu Karnego w Herbach oraz lublinieckich Harcerzy.

W ostatnich godzinach, po 4 miesiącach od uruchomienia zbiórki pomocy udało się zebrać wymaganą kwotę na rzecz leczenia Wojtusia.

Strażacy z powiatu lublinieckiego też pompowali

Nie tylko policjanci włączyli się do charytatywnej akcji. Od wielu dni pompki wykonywali i nagrywali filmiki strażacy z całego powiatu lublinieckiego. To tylko niektóre z jednostek biorących udział w tej szczytnej inicjatywie.