To był zwyczajny sobotni wieczór około 20.40, kiedy w jednym z mieszkań w centrum Lublińca doszło do groźnego w skutkach wydarzenia. Nieznani wówczas sprawcy rzucili cegłą w okno domu lublinieckiej radnej Czesławy Włuki. Cegła rozbiła szybę i wpadła do środka.
- Szkło z rozbitej szyby wylądowało na moim synu, który w tym czasie przebywał w domu. On oberwał tą cegłą i odłamkami szkła. Miał szyte rany. Ma porozcinaną twarz i nogę. I tak muszę powiedzieć, że to cud, patrząc na to, ile szkła na nim leżało - mówi nam Czesława Włuka.
Sprawą zajęła się policja, która została wezwana na miejsce niedługo po zdarzeniu. - Mogę tylko potwierdzić, fakt zaistnienia takiego zdarzenia. Policjanci byli na miejscu i badamy sprawę. Poszkodowana została jedna osoba. W sprawie zatrzymani zostali dwaj sprawcy w wieku 18 lat i usłyszeli już zarzuty dotyczące zniszczenia mienia. Przyznali się do tego. Teraz staną przed sądem. Dla dobra śledztwa za wcześnie jeszcze mówić o motywacji sprawców - mówi mł. asp. Michał Sklarczyk .
"Odważni" po alkoholu
Obaj sprawcy byli tego wieczoru pod wpływem alkoholu. Prawdopodobnie wiedzieli, kto mieszka w domu, w którego okno rzucili. Nie spodziewali się jednak, że ktoś jest w środku, ponieważ światło w tym konkretnym pokoju było przygaszone.
Całą sytuację widzieli sąsiedzi radnej. Oprócz dwóch zatrzymanych zdarzeniu przyglądały się także obecne na miejscu niezidentyfikowane dziewczyny.
- Złożyłam wniosek o ściganie sprawców. Nie może być tak, że ja we własnym domu będę się bała mieszkać. Nie powinno być też tak, że będę się bała wyjść na ulicę - dodaje Czesława Włuka.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?