Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubliniec: Wszy w szkole? Problem już zażegnano, ale nie zawsze jest tak łatwo

Aneta Kaczmarek
Fot. ARC NM
W jednej z lublinieckich szkół pojawiły się wszy. Problem został zażegnany, ale nie wolno go ignorować.Tymczasem różnie to bywa. Nie wszyscy rodzice godzą się, by pielęgniarka badała stan czystości skóry głowy ich dziecka.

Na wstępie uspokajamy. Nie ma mowy o pladze wszy w lublinieckich szkołach. Problem, który radna Iwona Ochman poruszyła podczas minionej sesji Rady Miejskiej wystąpił tylko w dwóch przypadkach.

- Otrzymałam dwa dokumenty podpisane przez wychowawcę klasy i dyrektora szkoły, z których jasno wynika, że wszy "ujawniono" u dwóch dziewczynek. Pielęgniarka po uzyskaniu zgody, przeprowadziła badanie, które nic niepokojącego nie wykazało - mówi wiceburmistrz Anna Jonczyk-Drzymała. - 28 stycznia w szkole odbyły się spotkania z rodzicami, podczas których wychowawcy klas prosili, aby rodzice sprawdzili dzieciom w domu włosy i jeżeli stwierdzą problem, poproszeni zostali o poinformowanie szkoły o tym fakcie. Do chwili obecnej żaden rodzic takiej informacji nie zgłosił - dodaje.

I miejmy nadzieję, że nie zgłosi. Tyle, że szczęśliwy finał walki z wszami ma nieco szerszy kontekst.
- Badanie przeprowadzono u wszystkich dzieci, których rodzice podpisali "zgodę na odjęcie przez szkołę opieki nad dzieckiem". Jeżeli takiej zgody rodzic nie złożył, wówczas pielęgniarka szkolna nie mogła przeprowadzić badania - wynika z pisma, które wiceburmistrz otrzymała ze szkoły.

I właśnie o zgody w tym wszystkim się rozbija. Szkoły twierdzą bowiem, że bez takowych pielęgniarki nie mają prawa choćby dotknąć dziecka. I mają rację, Ale...

- Nie ma konieczności uzyskiwania od rodziców lub opiekunów każdorazowo pisemnej zgody na przeprowadzenie kontroli czystości głowy u dziecka. Zgoda rodziców na objęcie dziecka opieką (w tym również opieką zdrowotną przez pielęgniarkę lub higienistkę szkolną w szkole lub placówce) jest równoznaczna z wyrażeniem zgody na dokonanie w przypadku uzasadnionym, np. podejrzeniem wystąpienia wszawicy, przeglądu czystości skóry głowy dziecka - czytamy w mailu od Justyny Sadlak z Ministerstwa Edukacji.

Tyle, że zdarzają się przypadki, że nawet mimo podpisanej zgody, pojawia się tzw. opór materii, wynikający z różnorakich przyczyn.

- To rodzice lub opiekunowie prawni decydują o swoich dzieciach. I czy chodzi o badanie czystości głowy czy wycieczkę do kina lub teatru, bez ich zgody nie możemy nic zrobić - mówi Anna Wachowska, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1. - W tym konkretnym przypadku na sygnał o dwóch przypadkach wszawicy zareagowaliśmy niezwłocznie, dzięki czemu zarówno szkoła, jak i rodzice, mogli podjąć i podjęli natychmiastowe działania - dodaje.

Co jednak w sytuacji, gdy rodzice nie wykazują chęci współpracy? Jest i na to sposób. Szkoła ma bowiem możliwość podjęcia działań w przypadku, gdy rodzice wyrażą sprzeciw wobec informacji o kontroli higienicznej swojego dziecka, bądź nie podejmą niezbędnych działań higienicznych.

- W przypadku uporczywego uchylania się rodziców lub opiekunów dziecka od działań mających na celu ochronę jego zdrowia i dbałości o higienę, dyrektor szkoły zawiadamia pomoc społeczną. Brak działań rodziców może bowiem rodzić podejrzenie o zaniedbywanie przez nich dziecka, a w pewnych przypadkach, podejrzenie o nadużycia popełniane wobec dziecka w jego środowisku domowym. Z tego względu, brak współpracy z rodzicami nie może być przez władze szkolne lekceważony - podkreśla Sadlak.

- W sytuacji, kiedy rodzice lub opiekunowie nie mogą lub nie są w stanie sprostać zadaniu sprawowania opieki nad dzieckiem w sposób, który chroni jego dobro - niezbędne jest udzielenie tej rodzinie pomocy w trybie ustawy z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej - dodaje.

Szkoła nie może jednak podjąć decyzji o pozostaniu dziecka w domu do czasu usunięcia wszawicy. Decyzja ta znajduje się całkowicie w gestii jego rodziców lub opiekunów.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto