Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubliniec: Maturalnych zmagań ciąg dalszy...

Izabela Bajer
Gdzie mieszkają dziobaki i kolczatki...Czyli maraton maturalny trwa! W lublinieckim "Adasiu" maturzyści zmierzyli się dzisiaj z egzaminem pisemnym z biologii, oraz...ustnym z języka polskiego. Zajrzeliśmy do nich, aby zapytać o wrażenia i nastroje. Wszak przed nimi kolejny ciężki tydzień.

Z tego co dało się zauważyć, po egzaminie z biologii większość abiturientów była zadowolona.

- Można powiedzieć, że test był taki średnio trudny - mówią nam maturzystki Marlena Kubiś i Daria Burzyk. - Pytania były różne, np. o enzymach produkowanych przez żołądek, łańcuchu pokarmowym czy obiegu energii w przyrodzie - relacjonują. - Trochę stresu było na początku, to fakt, ale ogólnie myślimy, że poszło nam dobrze.

- Dla mnie najtrudniejsza była próba kontrolna do doświadczenia - stwierdza Agnieszka Zyśko. - Ogólnie pytania były różne, zarówno testowe jak i opisowe, plus oczywiście wykresy i doświadczenia - relacjonuje maturzystka.
- Przykładowe zadania dotyczyły na przykład tego, jaką rolą pełni skóra w ochronie przed drobnoustrojami, albo gdzie mieszkają dziobaki i kolczatki i czym się różnią od pozostałych ssaków - opowiada.
- Jeśli chodzi o przed egzaminacyjną tremę, to owszem była, ale muszę powiedzieć, że sama po sobie spodziewałam się większego zdenerwowania - dodaje z humorem.

Po maturzystach "biologicznych" przyszedł czas na tych, co zdawali dzisiaj egzamin ustny z jak mówią "polaka"...

Już przed salą dało się dostrzec krążących niecierpliwie, zaglądających w kartki i szepczących pod nosem abiturientów, którzy czekając na swoją kolej nie tracili czasu i poświęcali ostatnie cenne chwile na "intelektualne uniesienia". Na korytarzu panował nastrój ogólnego zdenerwowania, jednak po minach wychodzących można było wywnioskować, że nie taki diabeł straszny jak go...napiszą. Ponieważ to właśnie z napisanej przez siebie prezentacji zdawali dzisiejszy egzamin.

- W pracy zająłem się motywem smoka w literaturze i filmie - mówi nam maturzysta Dawid Dąbrowski. Musiałem szczegółowo omówić czym jest legenda określić symbolikę smoka, potem pytania były już luźniejsze, np.dlaczego wybrałem akurat taki temat i czy przeczytałem potrzebne lektury z przymusu czy chęci. To pytanie akurat takie dziwne było - relacjonuje z uśmiechem.

- Pisałem na temat kreacji bohatera tragicznego w literaturze antycznej, romantycznej i współczesnej - dodaje Łukasz Nowak. - Pytano mnie o groteskowość w "Tangu" Mrożka i konflikt tragiczny króla Edypa. W sumie to myślałem, że będzie gorzej, ale teraz to już koniec z polskim w moim życiu! Oczywiście, jeśli zdam - żartuje maturzysta.

- Ja miałem o obrazach śmierci w literaturze i zadano mi bardzo szczegółowe pytania. M.in. czy Kochanowski przedstawiał w "Trenach" tylko swój ból, albo określenie zachowania Edka, bohatera "Tanga". Nie wspomnę już o pytaniach dotyczących literatury przedmiotu - komentuje absolwent Adam Biela.

Jak widać nawet przy pytaniach z własnej pracy, można czasami stracić orientację, całe szczęście maturzyści nie stracili głowy i wybrnęli z opresji. Tak trzymać, bo to jeszcze nie koniec...

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto