Lubliniec: Matura 2014. Pierwsze koty za płoty [FOTO]

Lubliniec. Matura 2014. Na kilka minut przed godz. 9 w ZSOT panowała atmosfera optymizmu.

- Nie jest źle – mówiła Kamila Poloczek z II Liceum Ogólnokształcącego Zespołu Szkól Ogólnokształcąco - Technicznych w Lublińcu. - Myślałam, że będę się bardziej stresować. Stawiam na „Chłopów". Za pośrednictwem „Dziennika Zachodniego” życzę powodzenia wszystkim maturzystom.

Ze średnim entuzjazmem wypowiadał się Michał Kołodziejczyk - technik budownictwa z ZSOT. Wyraźnie sugerował się zestawami lektur typowanymi przez internautów. - Chciałbym, aby było coś z „Dżumy” lub „Ferdydurke” – wyjaśniał Michał. - Na razie jest ok. Zobaczymy, jaki będzie temat.

Zupełnie inny zestaw lektur typował Rafała Fonfara, technik handlowiec z Zespołu Szkól Ogólnokształcąco - Technicznych w Lublińcu. - Póki co - spokój. Czuję się przygotowany, ale zobaczymy...Myślę o „Lalce”, „Ludziach bezdomnych”, „Zbrodni i karze”.

Tuż po otwarciu kopert z arkuszami wszystko stało się jasne. Uczniowie nie ukrywali zaskoczenie tematami.

- Zaskoczeniem na maturze było to, iż nie było wiersza, a dwie lektury – „Potop” i „ Wesele”. A mieliśmy nadzieję na wiersz, nie dramat… Temat czytania ze zrozumieniem był przyjemny, bo o miłości... Mam nadzieję na satysfakcjonujący wynik - mówi Ania Dyla, technik architektury krajobrazu, Technikum nr 2 Zespołu Szkół Ogólnokształcąco - Technicznych w Lublińcu.

- Nie było zbyt łatwo -komentuje tematy Beata Prandzioch, technik hotelarstwa. - Lektury były dla mnie zaskoczeniem. Wybrałam „Potop”. Czytanie ze zrozumieniem było łatwe, natomiast tematy wypracowania zaskakujące. Nie spodziewałam się ani „Potopu”, ani „Wesela”.

Zaskoczony doborem tematów był także Krzysztof Bzoma, technik informatyk. - Należało się odnieść do fragmentu lektury, który był zacytowany w arkuszu egzaminacyjnym. Wybrałam temat związany z „Potopem”, bo był łatwy. Czytanie ze zrozumieniem nie sprawiło mi żadnych problemów - było proste.

Umiarkowany optymizm – tak oceniali swój egzamin wychodzący z sal uczniowie ZSOT. Cóż, język polski jest zawsze niespodzianką. Jedna lub dwie lektury wybrane z całej podstawy programowej nie zawsze są wyznacznikiem przygotowania. Dotychczas drugi temat polegał na analizie i interpretacji wiersza. Było więc „wyjście awaryjne” dla tych, którzy nie powtórzyli lektur.

Jutro matematyka. Jak mówią fachowcy - bardziej przewidywalna. Na szczęście!