Marcin Gotrat w jednostce wojskowej w Lublińcu pojawił się krótko przed 9 rano. Jak na prawdziwy mecz przystało nie obyło się bez rozgrzewki i teorii.
– Zawsze przed treningiem musimy się odpowiednio rozgrzać, ważna jest też odpowiednia dieta, słodycze dla sportowców nie są wskazane– tłumaczył dzieciom Gotrat.
Koszykarz po treningu z dziećmi zwiedzał jednostkę i jak sam przyznał– to ogromny skarb dla Polski.
– Wydaje mi się, że w Polsce, w porównaniu z Ameryką, zbyt mało uwagi poświęcamy żołnierzom i ich służbie na rzecz Polski. Cieszę się, że mogę w ten sposób oddać im hołd– mówił na spotkaniu Gotrat.
Po meczu dzieci mogły koszykarzowi zadawać pytania. Jedno, które padało najczęściej, to dlaczego jest taki wysoki...
Impreza Marcin Gortat Camp 2011 ma promować koszykówkę wśród dzieci i młodzieży w Polsce
Zdecydowana większość uczestników to dzieci żołnierzy, którzy w tej chwili przebywają na misji w Afganistanie.
– Cieszę się, że mój synek może poznać swojego idola. Mój mąż przebywa na misji i jestem wdzięczna pułkowi za to co robi dla naszych rodzin, organizuje rozmaite imprezy dla dzieci, a to choć trochę rekompensuje im ten brak ojca– mówi mama trzyletniego Filipa.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?