Lubartów, Lublin: szajka złodziei kradła głównie alkohol
Ofiarą złodziei tablic padł pan Marian z osiedla Czuby, gdzie w ostatnim czasie pięć aut straciło oznakowanie. - Pod koniec października wybierałem się w długą podróż. Kiedy podszedłem do auta, okazało się, że ukradziono mi tablice rejestracyjne. Musiałem ten fakt zgłosić na komisariacie, złożyć wniosek o nowe tablice, a przez to przełożyć ważną podróż. A dochodzą jeszcze koszty zakupu nowych tablic - skarży się nasz Czytelnik (nazwisko do wiadomości redakcji).
Policja potwierdza doniesienia mieszkańców. Od początku roku z lubelskich samochodów skradziono 235 par tablic rejestracyjnych. Nie jest to traktowane jak przestępstwo, tylko wykroczenie. Policja deklaruje, że każda kradzież jest ścigana.
Lubelskie: We trzech kradli dane użytkowników Naszej Klasy
- Trudno powiedzieć, czym kierują się sprawcy. Możliwe, że to czyste akty wandalizmu albo że przestępcy używają tablic do popełniania kolejnych przestępstw - mówi st. sierż. Anna Smarzak z KWP. Tego właśnie boją się mieszkańcy, którzy nie tylko martwią się o swoje auta, ale także o to, że ich skradzione oznakowanie może posłużyć złodziejom.
- Niech policja wzmocni ilość kontroli i patroli na naszym osiedlu. Przecież z naszymi tablicami byle przestępca może obrobić stacje paliw - twierdzi pan Marian.
Policja uspokaja, że nawet jeśli ktoś dokona przestępstwa z naszymi tablicami rejestracyjnymi, nic nam nie grozi pod warunkiem, że wcześniej zgłosiliśmy kradzież na komisariacie.
- Informacja o kradzieży tablicy rejestracyjnej trafia do naszego systemu, więc nawet jeśli ktoś dokona przestępstwa ze skradzioną tablicą na samochodzie, to on, a nie my będzie odpowiadał za to, co zrobił - informuje podkom. Renata Laszczka-Rusek z KWP.
Jabłonna: dziupla z kradzionymi samochodami zlikwidowana (zdjęcia)
Mundurowi twierdzą też, że nasze samochody są bezpieczniejsze. - Nie możemy postawić policjanta w każdym miejscu. Patrolujemy wszystkie ulice, a szczególnie te, na których dochodzi do przestępstw. To, że nie widać patroli, nie znaczy wcale, że funkcjonariuszy tam nie ma. Podejrzane miejsca obserwują też nieumundurowani policjanci, aby nie spłoszyć złodzieja - zapewnia Laszczka-Rusek.
Koszt kompletu nowych tablic rejestracyjnych to 96,50 zł. Urzędnicy Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta przyznają, że duża część wniosków o wyrobienie nowych tablic wynika z kradzieży.
- Czas oczekiwania na nowe tablice jest krótki. Jeśli rano złożymy wniosek, następnego dnia możemy je odebrać - mówi Tadeusz Franaszczuk, dyrektor Wydziału Komunikacji.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?