Lisowice: Kwietny Bieg już w piątek. Zawodnicy będą biegać przez całą dobę [ZDJĘCIA]

Celem biegu jest upamiętnienie rozbudzenia ducha wolności, jakiego dokonał Ojciec Święty Jan Paweł II w trakcie swojej Pierwszej Pielgrzymki do Polski. Nazwa wzięła się od kwiatów tworzących dywany na papieskich drogach i szlakach przynoszonych przez witających.

Kwietny Bieg to przede wszystkim sztafeta, która obiega Polskę wzdłuż jej granic lądowych i morskich, jak również towarzyszące równolegle inne biegi w różnych miejscach Polski.

Organizatorzy jednego z pierwszych takich biegów towarzyszących, wokół krakowskich Błoń, zauważyli pewną zależność: długość granic Polski to ok. 3530 km, a obwód Błoń - ok. 3530 m. I tak zapoczątkowali jednostkę Kwietnej Mili, czyli jedną tysięczną długości granic lądowych i morskich Polski - 3530 m.

Pomysłodawcą i organizatorem biegu w Lisowicach jest dobrze znany i lubiany Krzysztof Brol, który czuwa całościowo nad biegiem już 8. rok.

Bieg jest otwarty dla wszystkich chętnych za symboliczna kwotę 10 zł. Odbywa się na 1352 metrowej pętli posiadającej atest PZLA. Trasa co roku jest świetnie oznaczona, a po zmroku pięknie oświetlana pochodniami i lampkami przez wspaniałych mieszkańców Lisowic.

Nad zachowaniem ciągłości biegu czuwała sztafeta chorążych, która biegnie z biało-czerwoną szarfą. Każdy uczestnik, który pokona 10 Kwietnych Mil (35,3 km) otrzymał certyfikat uczestnictwa i pamiątkowy medal. Zapisy na zmierzmyczas.pl

Ubiegłoroczna edycja imprezy była po trzykroć rekordowa. Udział w biegu wzięło aż 315 zawodników - to pierwszy rekord. Pokonując 182,520 km - Andrzej Zyskowski z Mafii Team Lubliniec - pobił dotychczasowy rekord należący do Zbigniewa Rosińskiego z WKB Meta Lubliniec (155,480 km). Zresztą i on zdecydowanie poprawił swój wynik, przebiegając 175,560 km.

Trzeci rekord to fenomenalny wynik Marii Jurkitewicz z MGSMM Milanówek, która ukończyła bieg, pokonując 120,328 km!