Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarz jeżdżący do niedawna w woźnickim oddziale pogotowiu ratunkowym żąda przeprosin od burmistrza

Redakcja
Taczka z gnojem przed Urzędem Miejskim to widok tak niecodzienny, że aż fascynujący. Jeszcze ciekawsze są jednak motywy człowieka, który takową "rozrywkę" zaserwował mieszkańcom Woźnik.

Sprawcą zamieszania był Walerian Kuciak, do niedawna lekarz w karetce Woźnickiego Pogotowia Ratunkowego.
W przeddzień "happeningu" przez Urzędem Miasta, jak o jego wystąpieniu mówią mieszkańcy, lekarz roznosił po mieście oryginalnej treści zaproszenie: "Jesteście zaproszeni przed Urząd Miasta Woźniki, gdzie odbędzie się wywóz na taczce z gnojem radnego Pawła Skopa oraz burmistrza Alojzego Cichowskigo".

O co chodzi i czym dwaj panowie zasłużyli sobie na to "wyróżnienie"?

Otóż 11 sierpnia br. radny Paweł Skop złożył do dyrektorki SP ZOZ w Lublińcu, jednego z dwóch pracodawców Kuciaka, skargę dotyczącą nie udzielenia pomocy poszkodowanym w wypadku na skrzyżowaniu ul. Lompy i Krakowskiej w Woźnikach. W treści skargi czytamy: "Pan Walerian Kuciak bez skrupułów jaki reakcji przyglądał się ze spokojem sytuacji z wnętrza karetki, która przyjechała do zdarzenia. Wszelkiej pomocy niezbędnej do ratowania życia osób poszkodowanych udzielili strażacy OSP w Woźnikach oraz wykwalifikowani ratownicy medyczni Waszego pogotowia. Podobne sytuacje powtarzają się nagminnie. Wobec czego proszę o odsunięcie w trybie natychmiastowym od pełnienie dyżurów w pogotowie ratunkowym w Woźnikach pana lekarza Waleriana Kuciaka".

W sprawie doktora Kuciaka interweniował też burmistrz Cichowski. - Przychodzili do mnie pacjenci ze skargami dotyczącymi niewłaściwego zachowania doktora Kuciaka wobec pacjentów. To nie były pojedyncze zgłoszenia. Nie mogłem wobec tego zostać obojętny - mówi burmistrz.

Zarówno Skop jak i Cichowski swoimi działaniami narazili się lekarzowi, który postanowił oczyścić swe dobre imię, wylewając pomyje na swoich "oprawców".

W 11-stronicowym piśmie, lekarz nie szczędzi radnemu niewybrednych epitetów oraz obraźliwych porównań i określeń. - To co się tutaj dzieje jest haniebne i przechodzi wszelkie pojęcia. Ja tego tak nie zostawię. Sprawą już zajęli się moi prawnicy - mówi Skop.

Na temat wystąpienia lekarza nie chce się natomiast wypowiadać burmistrz Cichowski. - Powiem tylko tyle, że to jest funkcjonariusz publiczny. Więcej tego nie będę komentował - mówi Cichowski, któremu też się nieźle oberwało.

Autor pisma i sprawca całego zamieszania żąda od burmistrza i radnego Skopa 50 tys. zł zadośćuczynienia, a dla ofiar wypadku - po 20 tys. za nieprawdziwe, jak twierdzi, skargi.

- Jak ten człowiek mógł napisać, że próbujemy wyłudzić ubezpieczenie? Jak można sugerować, że wsadziłam do samochodu męża po dwóch operacjach usunięcia tętniaka aorty i własną matkę, żeby wyłudzić pieniądze? Ten człowiek nie zapytał nas nawet po wypadku jak się czujemy. Podszedł, spojrzał na nas i wrócił do karetki. To strażacy nam pomogli i kazali wsiąść do karetki, żeby się przebadać w szpitalu. To ten lekarz napisał w swoim piśmie, ze wtargnęliśmy do auta. Na oko widział, ze nic nam nie jest - denerwuje się Irena Ziemska, poszkodowana w wypadku.

- Zdaniem lekarza to była stłuczka. Ja sprawdziłam jaka jest różnica między wypadkiem a stłuczką. Stłuczka jest wtedy, gdy pacjent przebywa w szpitalu do 1 tygodnia. Mama spędziła tam 2 tyg., miała złamany krąg, pęknięte żebro, wstawili jej tytanową płytkę. Minęły ponad 2 miesiące, a ona wciąż nie może dojść do siebie - mówi córka rannej Jolanty Barczyk.

Zarzuty wobec lekarza mieszkańcy Woźnik mnożą w nieskończoność. Cała miejscowość aż huczy na ten temat. Wystarczy zaczepić jakiegokolwiek przechodnia, by usłyszeć całą litanię nt. lekarza. - Ludzie tylko się modlili, jak wzywali karetkę, żeby przypadkiem nie przyjechał do nich ten lekarz. Nie wszyscy to jednak wymodlili. Wezwali go m.in. do człowieka, który zasłabł, wymiotował, to się oburzył, że do pijanego go wzywają. Po paru godzinach człowiek zmarł na zawał - oburza się spotkana w rynku kobieta.

Do jej opowieści włączają się kolejne osoby. - Wypadek był na Koziegłowskiej. Chłopak ucho stracił, a lekarz tego nie zauważył. Dzwonią ze szpitala na policję, żeby ucha szukali. Znaleźli, ale się nie przyjęło. Chłopak ma 27 lat i nie ma ucha. A łysy jest, to jak tego nie zauważył? Innym razem pojechał do cukrzyka. Człowiek miał 600 cukru. To kazał mu zjeść kilka kotletów, parę kromek chleba, i po tym miało mu przejść. Chłop zmarł po paru godzinach - opowiadają mieszkańcy.

Nie nam osądzać ile w tym wszystkim prawdy, a ile plotek. Jedyne, co jest pewne, to że podobnych spraw nie załatwia się w ten sposób, panie doktorze.

Prokurator i pracodawca
W związku ze skargami, które wpłynęły do SP ZOZ-u w Lublińcu i Prywatnej Przychodni w Opolu, które płacą lekarzowi za dyżury, Kuciak został skreślony z listy dyżurów w Woźnikach i przeniesiony do lublinieckiego pogotowia. Obecnie w lublinieckiej prokuraturze prowadzone są czynności wyjaśniające w jednej, ale zawierającej kilka wątków w sprawie. - Nie postawiono zarzutów. Biegli sądowi z Akademii Medycznej badają obecnie wszystkie wątki - mówi Krzysztof Droździok, rzecznik prasowy lublinieckiej prokuratury.

Barbara Szubert, dyrektorka lublinieckiego SP ZOZ-u, podkreśla, że nie ma żadnych wątpliwości co do kwalifikacji lekarza. - Zgodnie z prawem, dopóki nic się nie udowodni, obowiązuje zasada domniemanej niewinności. Na moje ręce trafiła jedna skarga skierowana przez pana Skopa. Przeprowadziłam postępowanie wyjaśniające, które nie dało podstaw sądzić, że personel medyczny zachował się niewłaściwie. Pan Kuciak w analizowanym przypadku nie działał na szkodę szpitala i nie ma też mowy o jakichkolwiek zaniedbaniach wobec pacjentów.

Zgodnie z wolą lekarza, publikujemy w całości pismo, które skierował do wojewody śląskiego i które otrzymali mieszkańcy Woźnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto