Łapczyca: bez obwodnicy kolejni ludzi będą ginąć

Z wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna wtargnął na drogę licząc, że uda mu się ją pokonać przed samochodami. Wbiegł od strony apteki w kierunku kościoła. Samochód osobowy jadący w stronę Bochni zdążył wyhamować, ale 61-letni kierowca olbrzymiego mana, podążający drugim pasem do Krakowa, nie miał na to szans.

- 39-latek z Łapczycy doznał poważnych obrażeń ciała, natychmiast trafił do szpitala, lekarzom nie udało się jednak go uratować - wyjaśnia Leszek Machaj, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bochni.

To nie pierwszy wypadek, do którego doszło w tym miejscu. Potwierdzają to nie tylko mieszkańcy, ale także policjanci. - Jest tam zbyt ciemno. Do wypadku doszło na odcinku pomiędzy dwoma latarniami, który na pewno nie jest dostatecznie oświetlony. Konieczny jest tam montaż dodatkowych lamp - tłumaczy asp. sztab. Jacek Sobiecki, szef wydziału ruchu drogowego KPP w Bochni.

Prawie w tym samym miejscu, pół roku temu, inny kierowca potrącił ojca i syna, którzy także niespodziewanie wbiegli na jezdnię. Obaj trafili wówczas do szpitala. Mężczyzna doznał złamania podudzia, natomiast chłopiec ogólnych potłuczeń. Kierowcę, który ich potrącił i uciekł z miejsca zdarzenia, policjanci zatrzymali dopiero po kilku dniach. Odpowiadał za nieudzielenie pomocy poszkodowanym w tym wypadku.

Tragicznym wydarzeniem sprzed dwóch dni żyje cała Łapczyca. Wypadek ożywił dyskusję na temat budowy obwodnicy wioski, która zdecydowanie zmniejszyłaby ruch i poprawiła bezpieczeństwo mieszkańców wsi.

- Słyszałem, że w obu tych wypadkach zawinili mieszkańcy, którzy wbiegli na drogę w nie oznakowanym miejscu, ale przecież nie byłoby tych sytuacji gdyby nie tak duży ruch. Teraz mamy tu horror, który trwa od szóstej rano do późnej nocy - mówi sołtys Jerzy Raczyński i zwolennik budowy obwodnicy.

O tej inwestycji mówi się od kilkunastu lat. Na dyskusjach się jednak kończy - ciągle bowiem brakuje środków na realizację. To ma się zmienić. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma to zadanie wpisane w planach na najbliższe lata.

- Czekamy tylko na wydanie prawomocnej decyzji środowiskowej. Powinna być w poniedziałek. Wtedy GDDKiA będzie miała możliwość wystąpienia o pozwolenie na budowę objazdu - mówi Jerzy Raczyński.
Realizacja inwestycji może potrwać kilka lat i pewnie zbiegnie się z oddaniem autostrady.

- Autostrada, przynajmniej na początku, kiedy nie będzie płatna, poprawi naszą sytuację, ale gdy zostaną wprowadzone opłaty, wszystko wróci do normy, będzie tak, jak jest teraz - czyli bardzo źle - zapewnia sołtys Raczyński.

Więcej optymizmu w tej sprawie mają policjanci. Ich zdaniem sytuacja w Łapczycy zdecydowanie poprawi się po uruchomieniu drogi szybkiego ruchu. Nastąpi to bez względu na to, kiedy zostaną wprowadzone autostradowe opłaty.

- Podobna sytuacja była w Wieliczce, a teraz jest tam lepiej - przekonuje szef bocheńskiej "drogówki". - Według mnie w Łapczycy będzie podobnie - kończy Jacek Sobiecki.

Zamiast parkingów nowy Rynek

Przebudowa brzeskiego Rynku ruszyła dwa tygodnie temu. Inwestycja pochłonie ponad pięć milionów złotych. Pierwsze efekty remontu będzie można podziwiać już pod koniec roku. Zakończenie rewitalizacji przewidziane jest na lato 2011. W planach modernizacyjnych jest przywrócenie Rynkowi dawnego charakteru. Dzięki rewitalizacji w centrum pojawią się także stylowe ławki, nowe oświetlenie, kosze. Nowym elementem ma być planowana fontanna.