Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus nie wstrzymuje transplantologii. Szpik dociera do chorych na nowotwory krwi

Redakcja
DKMS
Kwarantanna i zamknięte granice spowodowały logistyczny paraliż. Pokrzyżowały plany m.in. kurierów medycznych, dostarczających „przesyłki z życiem” tym, którzy potrzebują przeszczepienia komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy szpiku. Na szczęście współpraca pomiędzy instytucjami i krajami, a także ekspresowe wdrażanie odpowiednich procedur sprawia, że Fundacja DKMS nadal niesie pomoc, dzięki czemu w ciągu najbliższych dni i tygodni lekarze przeprowadzą planowane transplantacje krwiotwórczych komórek macierzystych bądź szpiku.

Kurierzy medyczni towarzyszą krwiotwórczym komórkom macierzystym od odebrania ich z kliniki, w której nastąpiło pobranie, aż do przekazania klinice transplantacyjnej, w której leczony jest pacjent czekający na przeszczepienie. Na terenie Polski transport odbywa się według dotychczasowych procedur. Z kliniki, w której nastąpiło pobranie, materiał przeszczepowy jest przewożony do kliniki transplantacyjnej transportem medycznym, w asyście specjalnego kuriera lub wyznaczonego personelu medycznego.

Wielu chorych oczekujących na przeszczep zostało poddanych ciężkiej chemioterapii i radioterapii. To tzw. etap kondycjonowania organizmu, co oznacza zniszczenie chorego, nieprawidłowo funkcjonującego szpiku, którego miejsce mają zająć zdrowe komórki od dawcy. Pacjenci pozbawieni zostają naturalnej odporności i przebywają w izolatkach, ponieważ nawet najdrobniejsza infekcja może zagrażać ich życiu.

Fundacja DKMS mimo trudnej sytuacji koordynuje procedury pobrania krwiotwórczych komórek macierzystych i szpiku od dawców niespokrewnionych a kliniki transplantacyjne nadal realizują zaplanowane transplantacje.

- Decyzja o zamknięciu granic była dla nas absolutnie zrozumiała, ale jednocześnie trudna, bo groziła paraliżem wypracowanego na przestrzeni lat porządku w transporcie szpiku i komórek macierzystych. Musieliśmy działać natychmiast, bo w tym czasie kilkudziesięciu pacjentów na całym świecie - w tym w USA, Szwecji, Turcji i oczywiście w Polsce - było przygotowywanych do przeszczepienia, mieli podawaną chemię, przechodzili radioterapię i czekali na najważniejszy etap leczenia - tłumaczy Ewa Magnucka-Bowkiewicz, prezes Fundacji DKMS.

Dzięki współpracy z Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnym ds. Transplantacji, Ministerstwem Zdrowia, Wydziałem Zarządzania Kryzysowego oraz Strażą Graniczną, krwiotwórcze komórki macierzyste są przekazywane wyspecjalizowanym kurierom na granicy naszego kraju. Transport materiału dla polskich pacjentów od dawców z zagranicy odbywa się na podobnych zasadach.

- Ogromny ukłon i podziękowania należą się dawcom, którzy pomimo tej nowej, trudnej rzeczywistości, stawiają się w klinikach transplantacyjnych i oddają komórki macierzyste, pomagając pacjentom nie tylko z Polski, ale też z innych krajów. Obecnie karetki w specjalnych walizkach transportują pobrany materiał przeszczepowy do granicy w Słubicach, gdzie Straż Graniczna przekazuje go kurierom medycznym, a ci udają się z tą niezwykłą przesyłką na odpowiednie lotnisko. W ciągu maksymalnie 72 godzin „woreczki z życiem” muszą trafić do pacjentów w odległych krajach, żeby ratować ich życie - podsumowuje Ewa Magnucka-Bowkiewicz.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto