Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komandosi z Lublińca schwytali Mullę Abdul Kabira, afgańskiego terrorystę

Aneta Kaczmarek
Komandosi z Lublińca w akcji
Komandosi z Lublińca w akcji Fot. ARC Polskapresse
Komandosi z Lublińca oraz "Afgańskie Tygrysy" z jednostki antyterrorystycznej PRC Ghazni, schwytali w ubiegłym tygodniu Mullę Abdula Kabira, znajdującego się na samym szczycie listy najgroźniejszych terrorystów we wschodnim Afganistanie.

Kabir był poszukiwany m.in. za zamachy na żołnierzy koalicji ISAF, rozboje, wymuszenia, porwania dla okupu.Kierował siatką talibów, która odpowiadała m.in. za podłożenie ładunku wybuchowego, w wyniku którego 18 sierpnia 2011 r. zginął polski żołnierz.

Grupa była też powiązana z zamachowcami, którzy przeprowadzili 21 grudnia 2011 r. atak z na polski konwój wojskowy. Zginęło wtedy pięciu naszych żołnierzy.

Od pięciu lat Mulla Abdul Kabir znajdował się na liście najbardziej poszukiwanych afgańskich terrorystów - JPEL (ang. Joint Prioritized Effects List).

W grudniu 2012r. jego nazwisko umieszczono na pierwszym miejscu dziesiątki najbardziej poszukiwanych i aktywnych talibów, działających we wschodnich prowincjach Afganistanu.
Był członkiem Wysokiej Rady Przywództwa Talibów i wicepremierem ich rządu od kwietnia do listopada 2001 r.

Sprawował też funkcję gubernatora prowincji Nangarhar. Wcześniej Mulla Abdul Kabir był celem kilkunastu operacji przeprowadzonych przez afgańskie oraz sojusznicze siły specjalne. Za każdym razem udawało mu się jednak uniknąć zatrzymania.

Talib jest podejrzewany o dokonywanie zbiorowych egzekucji na afgańskich cywilach, porwania dla okupu i zabójstwa, wymuszenia rozbójnicze, a także organizowanie ataków na konwoje cywilne. Mulla Abdul Kabir atakował żołnierzy sił koalicji, ale przede wszystkim terroryzował swoich rodaków.

Od kilku lat afgańskie władze ścigały go listem gończym m.in. za zbrodnie przeciwko cywilom takie, jak porwania i bestialskie egzekucje niewinnych ludzi.

Zatrzymanie odbyło się na wniosek afgańskich władz. Operację specjalną przeprowadzili żołnierze z Zespołu Zadaniowego Wojsk Specjalnych, wspólnie z jednostką antyterrorystyczną PRC Ghazni. Informację o miejscu jego pobytu zdobył polski wywiad wojskowy.

- To znaczący sukces. Żołnierze i policjanci, którym to zawdzięczamy są warci największego szacunku! - mówi płk Wiesław Kukuła, dowódca JWK w Lublińcu. - Sukces cieszy również dlatego, ze coraz sprawniej funkcjonują elementy afgańskiego systemu bezpieczeństwa, w przygotowanie którego włożyliśmy tyle wysiłku. Powoli nadchodzi czas kiedy afgańska policja i wojsko będą zdolne do samodzielnego zapewnienia bezpieczeństwa swoich obywateli - dodaje płk Wiesław Kukuła.

Zaznacza przy tym, że wiele jest jeszcze do zrobienia. - Pozostajemy skoncentrowani na przygotowaniu i przeprowadzeniu kolejnych operacji specjalnych wspierających władze i siły afgańskie -zapewnia dowódca lublinieckich komandosów.

**

">Zobacz lublinieckich komandosów w akcji

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto