Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kokotek: Rusza kampania dotycząca środków na kupno i wyposażenie nowych namiotów dla ośrodka harcerskiego [ZDJĘCIA]

PW/ZHP Lubliniec
Hufiec ZHP w Lublińcu startuje z kampanią dotyczącą ośrodka w Kokotku. - Każdy przynajmniej raz był na ośrodku w Kokotku. Czy to na chwilę przejazdem, czy na biwaku czy dwutygodniowym harcerskim obozie. Zapraszamy na niezwykłe wspomnienia instruktorów, harcerzy i ludzi dobrej woli. Wszystkie informacje znajdziecie Państwo na www.pomagamy.im/kokotek oraz na FB:/kokotekosw - informuje.

www.pomagamy.im/kokotek- Kochani mieszkańcy naszego miasta i nie tylko. Harcerze z Hufca ZHP Lubliniec pragną z całego serca zaprosić Was do wyjątkowego projektu pod nazwą #KOCHAMKOKOTEK #WSPIERAMKOKOTEK. Nie chcemy zakładać, ale tak jak ktoś jeździł lata temu na kolonie z Lentex'u lub Energoserwisu tak każdy przynajmniej raz był na ośrodku w Kokotku. Czy to na chwilę przejazdem, czy na biwaku czy dwutygodniowym harcerskim obozie. Zapraszamy na niezwykłe wspomnienia instruktorów, harcerzy i ludzi dobrej woli. Wszystkie informacje znajdziecie Państwo na www.pomagamy.im/kokotek oraz na FB:/kokotekosw – informuje Hufiec ZHP w Lublińcu.

Każdy z nas ma w swoim życiu czas, który wspomina najlepiej, do którego tęskni. Istnieją też miejsca, w których tak wielu wspaniałych ludzi zostawiło tysiące dobrych wspomnień, że aż czuje się je w powietrzu i o takim właśnie przeczytacie.

Kiedy przekracza się bramę ”Kokotka”, czy to po raz pierwszy, czy po raz setny, wrażenie jest zawsze takie samo - znaleźliśmy się w innym świecie, w wymiarze, który jest pełen cudownych historii, śmiechu, przyjaźni… i pracy dla drugiego człowieka. Ośrodek Harcerski to miejsce, które przez cały rok, a szczególnie w czasie wakacji, tętni życiem w środku lasu. Mijamy hotel (hotelik), w którym śpią najmniejsze zuchy i witamy się z zawsze uśmiechniętymi druhenkami z kuchni, zaglądamy pod wiatę, gdzie odbywają się przeróżne zajęcia i ruszamy drogą w górę. Widzimy po chwili harcerki prowadzące zajęcia dla dzieci z półkolonii na kolorowym amfiteatrze, a idąc dalej mijamy radiostację, przed którą siedzi zawsze pogodny druh, chętny by wytłumaczyć, jak prosto możemy za chwilę połączyć się ze skautami z Australii.

I w końcu docieramy do serca, na zawsze wydeptane setkami dziecięcych stóp boisko, dookoła którego porozbijane są harcerskie obozy. Jeśli ładnie poprosimy - kadra poleci wartownikom, by nas oprowadzili. Możemy przejść się dookoła placu apelowego, gdzie powiewa flaga i stoją proporce zastępów, zajrzeć do namiotów, czasami przykrytych dodatkową plandeką (dodatkowym materiałem), żeby nie przeciekały, a wychodząc przez misternie zbudowaną bramę możemy minąć się z radosną kolumną obozowiczów, którzy wymachują menażkami i zastanawiają się, co dzisiaj dobrego na obiad. Dalej widzimy kolorowe domki, które nazywa się ”trampami”, a przed nimi dwuszereg uczestników kolonii, którzy właśnie wyruszają na podchody. Potem, przez mostek udajemy się na basen, gdzie na boisku jeden z obozów gra w najlepszą wersję siatkówki na upały - z użyciem ręczników i balonów pełnych wody. Na brzegu macha nam ratownik, a wśród tłumów wypoczywających, możemy zobaczyć stały element kokotkowego krajobrazu - technicznych, czyli “wolontariuszy do zadań specjalnych”, którzy starają się pracowicie naprawić jeden z pryszniców.
Podczas takiego spaceru nie sposób nie odczuć zapału, jaki bije od ludzi, których tam spotykamy, których łączy wiara w proste zdanie “Sta­raj­cie się zos­ta­wić ten świat choć trochę lep­szym, niż go zastaliście”. I to działa, co roku wyjeżdżają z Kokotka setki dzieciaków z myślą, że przeżyły najlepszy czas w swoim życiu i że chcą tam wracać. Ośrodkiem opiekują się ludzie, którzy wkładają w to swoje serce, przyjaciele i harcerze przyjeżdżają tam jak najczęściej, by pomóc przy najdrobniejszych rzeczach, od pozamiatania i malowania, po ocieplanie budynków pod okiem legendarnego Druha Krzysia, Kawalera Orderu Uśmiechu.

Mamy teraz niesamowite możliwości, by dotrzeć do wszystkich, którzy w przeszłości spędzili tam swoje wakacje życia i by im o tym miejscu przypomnieć, by też mogli się przyczynić, do tego, aby je rozwinąć. To jest sprawa, którą wszyscy budujemy i która potrzebuje naszej pomocy, bo działa tylko i wyłącznie dzięki ludzkiej życzliwości. Kokotek zmienia na lepsze życie młodzieży już od 50 lat i byłoby pięknie, gdyby mógł robić to jak najdłużej i jeszcze sprawniej. Jest to miejsce, które działa zupełnie charytatywnie, pomóżmy mu, promujmy i rozwijajmy, ponieważ nie ma nic wspanialszego od miejsca, do którego tylu ludzi mogłoby wracać, miejsca, które wychowało i ukształtowało wielu z nas.

Portal pomagamy.im daje każdemu możliwość wsparcia tego magicznego miejsca, jakim jest Kokotek. 18 maja rusza kampania (www.pomagamy.im/kokotek), która ma na celu zebranie środków na kupno i wyposażenie nowych namiotów dla ośrodka. Więcej namiotów oznacza więcej miejsc dla dzieci, harcerzy i odwiedzających. Więcej miejsc oznacza jeszcze większy ruch podczas akcji letniej i więcej funduszy, które pozwolą dalej działać temu pięknemu miejscu, jakim jest Ośrodek Harcerski Kokotek, obok Lublińca.

Wydarzenie pod patronatem Dziennika Zachodniego.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto