Jak informowaliśmy wcześniej, mężczyzna wystąpił do prokuratury o samoukaranie. Zaproponował dla siebie karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 1 tys. zł grzywny oraz zakaz posiadania zwierząt przez okres 3 lat.
- Decyzję w tej sprawie podejmie prokuratura. Prokurator czeka na wyniki sekcji zwłok psa, która wykaże, co było bezpośrednią przyczyną śmierci zwierzęcia. Nie wyklucza też powołania biegłego lekarza psychiatry, gdyż istnieją wątpliwości co do poczytalności mężczyzny. Dopiero po wówczas będzie mógł zdecydować czy uwzględni wniosek o samo-ukaranie - mówił nam na początku lutego Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Faktycznie lubliniecka prokuratura zdecydowała o skierowaniu mężczyzny na obserwację. Ta nie pozostawiła wątpliwości.
- Mężczyzna był w pełni świadom popełnianego czynu, w związku z czym nie tu mowy o żadnej taryfie ulgowej. Akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany do sądu - mówi Krzysztof Droździok, rzecznik prokuratury w Lublińcu.
Niewątpliwie wpływ na decyzję prokuratury miało też stanowisko lublinieckiego Pogotowia dla Zwierząt.
- Członkowie stowarzyszenia zajmującego się ochroną praw zwierząt nie zgodzili się na konsensualne rozwiązanie - przyznaje Droździok.
Mężczyzna odpowie z art. 35. 2. ustawy o ochronie zwierząt, w myślę którego, kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jaki wyrok zapadnie przed sądem?
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?