Jednoczesny przeszczep serca i płuc w UCK. Dokonano dwóch takich operacji po ponad dwudziestu latach

Równoczesna transplantacja płuc oraz serca została po raz pierwszy w Polsce wykonana w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu w 2001 roku. Niedawno doszło do dwóch kolejnych takich zabiegów po ponad 20 latach przerwy. Chirurgiem operatorem był docent Jacek Wojarski, który był także członkiem tego historycznego zespołu w 2001 roku.

- To dwie tego typu operacje wykonane w ostatnim czasie. Chcemy ogłosić przywrócenie tej metody operacji do leczenia rzadkiej grupy pacjentów, (...) w której samo przeszczepienie serca, płuc czy zastosowanie najnowszych technik wspomagania mechanicznego serca, nie może być zastosowane. Taka grupa pacjentów w ostatnich latach się wyraźnie selekcjonuje. Wciąż jednak pozostaje grupa pacjentów, którzy bez zastosowania takiego leczenia niestety są skazani właściwie, no nieuchronnie, na śmierć. I jako UCK chcemy powiedzieć, że ta metoda wraca - mówił docent Wojarski.

Lekarz podkreślił, że ta trudna operacja jest owocem pracy międzydyscyplinarnego zespołu i skutecznej współpracy pomiędzy wieloma oddziałami.

- To jest zespół, to są lekarze, (...) anestezjolodzy, całe zespoły pielęgniarskie, zespoły fizjoterapeutów. To jest jeden zgrany organizm, który w ramach filozofii tego szpitala jest uruchamiany i wdrażany jako zaawansowane centrum leczenia transplantologii - dodał.

Pierwszy z pacjentów był on dotknięty chorobą, która objęła zarówno płuca, jak i serce. Doszło do upośledzenia pracy obu organów, a więc przeszczep jednego z nich nie miało żadnych szans powodzenia. Docent Jacek Wojarski podkreśla, że w jego przypadku to była jedyna szansa na przeżycie. Druga osoba zmagała się z problemami kardiologicznymi.

Cierpiała na ciężkie tętnicze nadciśnienie płucne w zaawansowanej formie i doszło do zaporowego nadciśnienia płucnego oraz uszkodzenia mięśnia sercowego. Tutaj także jednoczesny przeszczep serca i płuc był jedynym możliwym wyjściem.

- Bardzo trudno jest dobrać dawcę i niesłychanie trudny jest przebieg pooperacyjny i prowadzenie po zabiegu dlatego, że mamy do czynienia z dwoma narządami. Ich zachowanie po przeszczepieniu jest nieco odmienne. Jeżeli one są przeszczepione wspólnie, część rzeczy się prostuje i jest łatwiejsza, ale jednak prowokacje i proces odrzucenia są znacznie bardziej agresywne - dodał docent.

Podczas ogłoszenia sukcesu UCK obecni byli m.in. rektor prof. dr hab. Marcin Gruchała oraz dyrektor naczelny UCK, Jakub Kraszewski.

- Jestem bardzo dumny z tego, że zespół naszych transplantologów, (...) razem współpracując, dokonuje tak wspaniałych rzeczy. Ostatni taki przeszczep tak jak mówił pan docent Wojarski był ponad 20 lat temu. To jest niesamowita historia, bo nie dość, że czekaliśmy 20 lat, to mogliśmy dwie takie operacje zobaczyć w bardzo krótkim czasie - mówił dyrektor naczelny UCK, Jakub Kraszewski.

CZYTAJ TAKŻE:
Dramatycznie niskie zapasy krwi. A wakacje dopiero na dobre się zaczną