Hercules Poirot wraca! Już we wrześniu nowa książka

Do rąk czytelników na całym świecie książka trafi niemal w tym samym czasie, we wrześniu. Dlaczego miłośnicy twórczości Christie powinni po nią sięgnąć? - Bo to fenomen. Na karty książki powraca legendarny bohater, którego do życia powołała mistrzyni kryminałów - zachęca Marcin Baniak z Wydawnictwa Literackiego. Zapewnia, że Sophie Hannah doskonale oddała w "Inicjałach zbrodni" ducha Agathy Christie. - Nie oznacza to jednak, że książka ma odtwórczy charakter. Hannah zdołała bowiem w niej przemycić swój niepowtarzalny styl - mówi Baniak.
Pisarka jest uznawana za królową thrillerów w Londynie, dlatego zdaniem Mathew Pricharda, wnuka Agathy

Christie, tylko ona była godna, aby podjąć próbę wskrzeszenia do życia detektywa Poirota. - Czytelnicy będą usatysfakcjonowani - zapewnia Baniak.

Legendarny detektyw Poirot nie przeszedł jednak żadnej znaczącej transformacji. - Wciąż jego atrybutami pozostają: wąsik i melonik. To stary, dobry Poirot, do którego przyzwyczaiła nas Christie. Dystyngowany pan, mający maniery, o przenikliwym spojrzeniu i wyjątkowym detektywistycznym zmyśle - zapewnia Baniak.

Akcja "Inicjałów zbrodni" rozgrywa się w latach 30. ubiegłego wieku, oczywiście w spowitym mgłą Londynie. W jednym z hoteli dochodzi do bestialskiej zbrodni. Policja odnajduje trzy ciała. Mordercy ulatniają się jakby byli niewidzialni. Do akcji wkracza Poirot. - Akcja rozgrywa się w kilku czasoprzestrzeniach. Do pewnego momentu nie wiadomo nawet, czy czarny charakter w ogóle istnieje - rozpala ciekawość Baniak.

Jedno jest jednak pewne. Bohaterowie spotkają się w jednym miejscu i - jak to już bywało u Christie - zostaną przesłuchani przez Poirota. Detektyw już wtedy będzie wiedział, kto jest mordercą.

Na razie nie wiadomo tylko, czy przygody Poirota będą kontynuowane. Wszystko zależy od sukcesu "Inicjałów zbrodni".