Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Herby: Zwolniona nauczycielka została przywrócona do pracy

Bartłomiej Romanek
Wojciech Brodzki nie musiał wygrać konkursu, by ponownie zostać dyrektorem.
Wojciech Brodzki nie musiał wygrać konkursu, by ponownie zostać dyrektorem.
Sąd Okręgowy w Częstochowie nakazał przywrócić do pracy Elżbietę Lesiak, przewodniczącą Związku Nauczycielstwa Polskiego w Herbach. Wojciech Brodzki, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Herbach, już zapowiada ...

Sąd Okręgowy w Częstochowie nakazał przywrócić do pracy Elżbietę Lesiak, przewodniczącą Związku Nauczycielstwa Polskiego w Herbach. Wojciech Brodzki, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Herbach, już zapowiada wniosek o kasację wyroku. To ciąg dalszy sporu sprzed lat.

Przywrócenie zwolnionej nauczycielki zaogniło i tak już napiętą atmosferę w szkole w Herbach. Przypomnijmy, że wójt Roman Banduch zasiadł na ławie oskarżonych pod zarzutem niedopełnienia obowiązków przy procedurach konkursowych na stanowisko dyrektora ZPO w Herbach. W miniony piątek przesłuchano kolejnych świadków, następna rozprawa odbędzie się 28 marca. - Niewykluczone, że już w maju zapadną pierwsze rozstrzygnięcia. Sprawa ma wiele aspektów, które dotyczą sposobu wyłaniana dyrektora ZPO w Herbach. Jest aż pięciu oskarżycieli posiłkowych: cztery osoby oraz ZNP - mówi prokurator Roman Krupski.

Kiedy Elżbieta Lesiak wróciła do pracy, dyrektor Brodzki zadecydował, że zastąpi inną nauczycielkę, która była wychowawcą w pierwszej klasie. To wywołało protesty rodziców, którzy nie zgadzali się na zmianę nauczycielki, choć nie mieli do nowej wychowawczyni żadnych zastrzeżeń.

Po wielu rozmowach ustalono, że Elżbieta Lesiak będzie uczyła przyrody w ZPO w Herbach. Dotychczasowa nauczycielka tego przedmiotu Beata Halemba została dyrektorem szkoły w Olszynie. - Strony konfliktu wykazały rozsądek, dzięki czemu możliwe było polubowne rozwiązanie sprawy - twierdzi Tamara Gwóźdź, nauczycielka i przewodnicząca Komisji Oświaty przy radzie gminy w Herbach.

Wojciech Brodzki twierdzi jednak, że przywrócona do pracy nauczycielka będzie poddana kolejnej ocenie. - Dostała negatywną opinię ze strony dyrekcji szkoły i kuratorium. Kancelaria, która obsługuje urząd gminy, sprawdzi możliwość wniesienia kasacji - zapowiada Brodzki.

Wyrok sądu wykazał, że wydana o mnie opinia była nierzetelna i niesprawiedliwa. Nie chcę mieć następnych problemów w pracy, dlatego nie mam nic do dodania - mówi z kolei Lesiak.

Nauczyciele są oburzeni, że wójt Banduch znów powołał dyrektorów szkół nie przeprowadzając konkursów. Beata Halemba będzie sprawować tę funkcję do 2011 roku, a Wojciech Brodzki do 2012. - To złe rozwiązanie, bo podczas rady pedagogicznej tylko 12 z 30 nauczycieli pozytywnie zaopiniowało dyrektora Brodzkiego - uważa Tamara Gwóźdź.

- Był konkurs na stanowisko dyrektora w Olszynie, ale zgłosił się tylko Wojciech Brodzki. Skoro nikt nie chce zostać dyrektorem, to po co urządzać kabaret i organizować konkurs - broni się wójt Banduch.

Przeciwnicy obecnego dyrektora ZPO w Herbach mówią, że przeciwko niemu toczyło się kilka postępowań dyscyplinarnych. - Ciągle jestem pod ostrzałem i wpływają na mnie nowe skargi. Doszło do tego, że musiałem dmuchać w alkomat, bo policja otrzymała anonimowy telefon. Wynik badania wykazał, że nie piłem żadnego alkoholu. Przedłużający się konflikt nie służy niczemu dobremu, a szkodzi przede wszystkim tej większości nauczycieli, która ciężko pracuje z młodzieżą - twierdzi Wojciech Brodzki.

Komentarz DZ

Po raz kolejny na naszych łamach gości konflikt, którego geneza sięga kilku lat wstecz. I po raz kolejny drobny incydent wywołuje rozjątrzenie dawnych ran.

Konkursy w ZPO w Herbach były organizowane niemal każdego roku, ale nie przynosiły rozstrzygnięcia. Albo startujący kandydaci nie uzyskiwali wymaganej liczby punktów, albo wojewoda śląski i Naczelny Sąd Administracyjny unieważniali ich wyniki, bo były one organizowane przez niewłaściwe podmioty. Zdaniem wojewody powinna to robić rada, z kolei NSA stanął po stronie wójta. Sprawa znalazła epilog w sądzie, a wójt Banduch zasiadł na ławie oskarżonych.

Teraz włodarz Herbów kolejny raz powołał dyrektorów szkół bez konkursów, twierdząc, że nie ma sensu odgrywać teatru i organizować konkursów, skoro kandydaci i tak by się nie pojawili. Banduch zapewnia jednak, że wszystko odbyło się z zachowaniem wszelkich procedur.

Konflikt chwilowo zażegnano, ale sytuacja w szkole nadal jest napięta. Wszystkie strony zgadzają się tylko w jednym punkcie: najbardziej poszkodowane są dzieci. A gdzie wnioski?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto