Gmina Ciasna nie otrzyma dotacji na budowę Orlika. Wójt obiecuje, że będzie inne boisko

To ostatnie w historii rozdanie Orlików, dlatego chętnych gmin było zdecydowanie więcej niż środków, które zaplanował wydać na takie boiska Śląski Urząd Marszałkowski. Początkowo podano listę 17 gmin, które otrzymają dotację. Wybrano te samorządy, które dotychczas nie wybudowały ani jednego Orlika.

Do rozdysponowania pozostały wtedy tylko trzy miejsca. Faworytami w tym wyścigu były Myszków, Chorzów i powiat bielski, ale Zdzisław Kulej nie zamierzał składać broni.

– Nie rozumiem, czemu mamy nie dostać Orlika kosztem na przykład Myszkowa, który ma już kilka takich obiektów. Tutaj chyba chodzi bardziej o politykę. Jesteśmy jednak w trakcie rozmów ze Ślaskim Urzędem Marszałkowskim i wszystko jest na dobrej drodze, żeby Orlik u nas wylądował – przekonywał kilka dni temu wójt Kulej.

Nie udało mu się jednak przekonać śląskich radnych, którzy w poniedziałek podjęli uchwałę, która jest dla Ciasnej niekorzystna. To oznacza, że jedyny gminny Orlik będzie się znajdował w Sierakowie Śląskim, bo rządowy program nie będzie już kontynuowany w następnych latach.
– Jesteśmy rozczarowani tą decyzją, ale nie zamierzamy tak zostawić tej sprawy, bo wciąż nie dociera do mnie to, że nie przyznano nam dotacji na Orlika – mówi Kulej.

Brak dofinansowania nieco komplikuje plany gminy Ciasna, która na terenach za szkołą planowała stworzyć całe centrum sportowo-rekreacyjne, którego sercem miał być właśnie Orlik.

Gmina zamierza w tym miejscu wybudować aleje spacerowe, fontannę i postawić ławeczki. Dla najmłodszych ma powstać plac zabaw. Młodzież miała natomiast korzystać z nowoczesnego Orlika.

– Projekt rewitalizacji tych terenów nie jest uzależniony od budowy Orlika, bo będziemy się starać pozyskać na niego inne środki. Wiadomo jednak, że jakieś boisko będzie musiało tu powstać. Prawdopodobnie zamiast Orlika wybudujemy boisko wielofunkcyjne –mówi wójt Zdzisław Kulej.