Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gimnazjum w Koszęcinie za ciasne dla wszystkich uczniów

Aneta Kaczmarek
Gimnazjum w Koszęcinie jest za ciasne, miejsce jest w Strzebiniu
Gimnazjum w Koszęcinie jest za ciasne, miejsce jest w Strzebiniu Fot. Marcin Kasprzyk
Gimnazjum w Koszęcinie jest za ciasne dla uczniów, dlatego część z nich od września br. będzie uczęszczać do szkoły w Strzebiniu. Zdaniem rodziców nie o brak miejsca chodzi, ale o jego nadmiar - w tej drugiej placówce.

Plan wójta gminy Koszęcin, zakładający przeniesienie młodzieży z Sadowa i Wierzbia, uczęszczającej do Gimnazjum w Koszęcinie do Gimnazjum w Strzebiniu, mówiąc delikatnie – zbulwersował rodziców. Przynajmniej tych z Sadowa, bo to oni zwrócili się do nas z prośbą o interwencję. W nadesłanym mejlu nie przebierają w słowach, zarzucając wójtowi dyskryminację.

Już teraz dzieci z Sadowa, aby dojechać do szkoły na godz. 8 muszą wstać przed godz. 6, aby zdążyć na godz. 7 na autobus. Zajęcia w szkole kończą po godz.15, a w domu są po godz.16.30. Nie ma mowy o jakichkolwiek zajęciach dodatkowych czy kółkach zainteresowań, które odbywają się po lekcjach, gdyż ostatni autobus odjeżdża o godz. 15.10.

Tymczasem wójt poinformował rodziców dzieci klasy 6, że od nowego roku szkolnego planowane jest przeniesienie ich dzieci do szkoły w Strzebinu, ponieważ dla dzieci z Sadowa w Gimnazjum w Koszęcinie nie ma miejsca.

Strzebin oddalony jest od Sadowa ponad 17 km tak, więc aby dzieci mogły dojechać na lekcje na godz. 8 będą musiały wstać o 5.30, aby wyjechać o 6.30 autobusem, aby dotrzeć na czas do szkoły. Wracać będą wieczorem.

– Mam córkę w klasie 3 gimnazjalnej, gdy przychodzi z szkoły jest wykończona, a tu jeszcze trzeba zrobić zadanie domowe i nauczyć się na kolejne lekcje. Jako rodzice dzieci z klas 4 i 5 jesteśmy oburzeni, że nikt z nami nie rozmawiał, a przecież w kolejnych latach temat ten dotyczyć będzie naszych dzieci. Sprawa jest na tyle oburzająca, że przerzucone mają być tylko dzieci z Sadowa (i Wierzbia - przyp. red.) z pozostałych miejscowości dzieci będą nadal przewożone do Koszęcina. Czujemy się dyskryminowani przez wójta gminy w Koszęcinie. O wszystko musimy walczyć, pisać petycje – twierdzą rodzice.

Wójt Grzegorz Ziaja zapewnia, że spotkania będą, a to dopiero plany. – Spotkanie odbyło się z rodzicami dzieci klas 6, bo to ich w pierwszej kolejności dotyczy temat. Będą natomiast kolejne, również z rodzicami uczniów klas młodszych. Tu nie chodzi o żadne antypatie, ale o zapewnienie dzieciom jak najlepszej jakości nauczania. Problem wziął się stąd, że od września do szkoły pójdą sześciolatki i uczniów w Koszęcinie będzie za dużo. Konieczne więc jest przeniesienie części uczniów do Strzebinia. Rusinowice są dalej, a Sadów i Wierzbie bliżej, stąd plan dotyczy tych dwóch miejscowości – mówi Ziaja.

To, że będą kolejne spotkania jest pewnie. Rodzice są zmotywowani, wystosowali nawet oficjalne pismo do wójta ze sprzeciwem. Do pisma załączyli listy z podpisami rodziców klas 1-6.

– Oczekujemy, że wójt zechce się spotkać ze wszystkimi rodzicami i przedstawi argumenty, dlaczego to dzieci z Sadowa są dyskryminowane. Ponadto oczekujemy, że odpowie, dlaczego rozbudował Gimnazjum w Strzebiniu, w którym brakuje dzieci, a nie zrobił tego w Koszęcinie? Przecież są statystyki i można przewidzieć liczbę dzieci w najbliższych latach– oczekują. – Dlaczego wójt nie utworzy gimnazjum w Sadowie? Dzieci z okolicy Wierzbia, Rusinowic i innych miejscowości będą miały bliżej niż do Koszęcina i Strzebinia. Zaoszczędzone zostałyby koszty na autobusie, a przede wszystkim dzieci byłyby wcześniej w domu – dodają.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto