Festiwal Życia już za nami. Wzięło w nim udział 3000 osób. Co działo się w Kokotku? [ZDJĘCIA]

Festiwal Życia trwał od 2 do 8 lipca. Młodzi przyjechali na niego nie tylko z całej Polski, ale nawet z zagranicy m.in. ze Szwecji i Brukseli. Na program dnia składały się: poranne modlitwy, konferencja ze znanym gościem, praca w grupach, warsztaty, nabożeństwa, koncerty, msza św. i posiłki. W festiwalu wzięło udział ponad 700 uczestników, nie licząc osób, które wykupywały jednodniowe wejściówki plus 120 odpowiedzialnych i wolontariuszy (w sumie ok. 3000). Na koncertach pojawili się: Luxtorpeda, zespół Na nowo i TGD. Niezwykłymi wydarzeniami dla młodych były nabożeństwa wód Jordanu, obmywania nóg oraz nabożeństwo z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego, a także wyjątkowa droga krzyżowa. Młodzież przemierzała ją, wykonując poszczególne dla każdej stacji polecenia. Jednym z pierwszych było położenie się twarzą do ziemi. Przeżycia młodych były bardzo silne. Konferencje były niezwykle ważnym punktem każdego dnia. Goście dzielili się swoją historią, dawali osobiste świadectwa. Jasiek Mela powiedział, że „Gdy Pan Bóg nam coś zabiera, daje nam coś innego”. Modelka Anna Golędzinowska zwróciła uwagę na przebaczenie. Mówiła, że najtrudniej jest przebaczyć samemu sobie.

- Nieszczęście wiele razy jest szczęściem, bo wtedy zbliżamy się do Boga - podsumowała Ania.

Ks. Kuba Bartczak, znany rapujący ksiądz mówił o sakramencie Chrztu Świętego, jest to najważniejszy sakrament, bo od niego rozpoczyna się wędrówka z Bogiem. Nie obeszło się także bez rapu. „Ja mówię Jezus, wy mówicie Chrystus. Jezus- Chrystus. Jezus-Chrystus”.

- Jesteśmy skupieni na małych rzeczach i nie dostrzegamy tego, że Bóg nas pragnie - powiedział Ojciec Louis Lougen OMI.

Na jednej z konferencji pojawił się także „Litza” Robert Friedrich, mówił: „Gdy będziecie w niemocy pamiętajcie, że Bóg jest po waszej stronie”. Trzeciego dnia odbył się bieg festiwalowicza z udziałem 227 osób. Trudność biegu polegała na torze przeszkód, jedną z nich było przejście przez błota. Podczas świadectw, jedna osoba nawiązała do biegu, mówiąc, że jest on przenośnią życia: „Jest start, małe zakręty, ale czasem wpadamy w niezłe bagno, ważne by być wtedy z Jezusem i z nim dobiec do mety.” Jak powiedział ojciec Tomek (organizator) w wywiadzie „Z takich wyjazdów, często wraca się ze znajomościami do końca życia, a nierzadko również poznają się przyszłe małżeństwa.”

Organizatorzy zadowoleni. Uczestnicy też

Sami organizatorzy są bardzo zadowoleni z przebiegu tygodniowego spotkania.

- Udało się zrealizować wszystkie punkty programu. Organizacja techniczna również nie zawiodła, zarówno scena pod wielkim namiotem, jak i pole namiotowe spełniły swoje funkcje bez większych problemów. Dotarło do nas również mnóstwo pozytywnych głosów od uczestników festiwalu w przeprowadzonej internetowo ankiecie – mówi Marcin Szuścik, rzecznik Festiwalu Życia.

Wyniki wspomnianej ankiety mówią same za siebie. 96% ankietowanych oceniło cały festiwal na 8 lub więcej w dziesięciostopniowej skali, w tym 65% dało najwyższą notę. Również większość ankietowanych pozytywnie odpowiedziała na pytanie o przyjazd na Festiwal Życia w przyszłym roku.

Warto wspomnieć o obecności kapłanów, nie będących duszpasterzami młodzieży. W poszczególne dni w Kokotku zagościło aż ośmiu biskupów, a codzienne Msze święte koncelebrowało często ponad 30 kapłanów. Wielu z nich, nie będąc liderami żadnej grupy, przez cały tydzień towarzyszyło młodym i służyło im rozmową i sakramentem pokuty.

Ostatniego dnia spotkania w homilii ks. bp Marek Szkudło zaznaczył, że Festiwal Życia się nie kończy. Jesteśmy wezwani do pięknego życia na co dzień, a nie tylko w ten jeden tydzień w roku.

Co do samego wydarzenia organizatorzy już podali termin przyszłorocznego festiwalu – 8-14.07.2019. Tygodniowe przesunięcie terminu ma umożliwić udział studentom, do których głównie kierowana jest treść festiwalu.

Zdjęcia: Nikola Gorczycka, Grzegorz Szpak, Paulina Szuścik, Biuro Festiwalu Życia