Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy śląscy turyści są niemile widziani nad morzem? Rozmawiamy z właścicielką pensjonatu

Redakcja
K.Misztal/ archiwum DB
Czy śląscy turyści są niemile widziani nad morzem? Kochani nikt tu nie skreśla Ślązaków i nie niszczy im aut - przekonuje w Internecie pani Agnieszka z Rybnika, która od trzech lat prowadzi pensjonat w Chłopach nad morzem. To odpowiedź rybniczanki na pojawiające się wciąż w sieci obawy, że turyści z regionu są w tym roku niemile widziani w nadmorskich kurortach. Czytaj więcej, poniżej publikujemy również informację o cenach nad morzem. Sprawdź, czy jest drogo.

Pani Agnieszka zdecydowała się opublikować swój list na Facebooku, bo wciąż jej zdaniem pokutuje wśród Ślązaków przekonanie, że hotelarze i pensjonariusze nie chcą ich w tym roku gościć u siebie. Mało tego, część przekonuje, iż miała problem z rezerwacją noclegów nad polskim morzem. A ci, którym się udało obawia się o swoje bezpieczeństwo na wakacjach.

- Proszę mi uwierzyć. Prowadzimy od trzech lat pensjonat w Chłopach. Chodzimy do sklepów, ludzie nas tu znają, wiedzą, że jesteśmy Ślązakami z Rybnika. Na co dzień mieszkamy i pracujemy na Śląsku, i nikt nie dał nam odczuć, że traktuje nas jak zło konieczne - przekonuje w rozmowie z DZ pani Agnieszka.

Kochani, nikt tu nie skreśla Ślązaków

Rybniczanka opublikowała list na Facebooku, aby uspokoić Ślązaków obawiających się o swoje bezpieczeństwo na wakacjach. "Drodzy Ślązacy! Postanowiłam napisać ten post dlatego, że widzę wasze obawy. A że jestem w temacie, napiszę jak jest. Mieszkamy na co dzień w Rybniku, od 3 lat prowadzimy mały pensjonat w nadmorskich Chłopach. Kochani, nikt tu nie skreśla Ślązaków, nie niszczy im aut" - pisze rybniczanka. A wie co pisze, bo sama jeździ po Pomorzu samochodem z rejestracją zaczynającą się od SR. "Zostawiam samochód na parkingach i cisza" - zapewnia.

Pani Agnieszka podkreśla, że bynajmniej, nie napisała tego z myślą o pozyskaniu klientów. - Mamy mały pensjonat, zaledwie pięcioapartamentowy. Nie chodzi nam o reklamę, po prostu chciałam uspokoić ludzi, bo wciąż czytam albo słyszę, że ktoś boi się przyjechać nad morze - wyjaśnia.

Rybniczanka przekonuje, że wszyscy znajomi prowadzący w Chłopach i Sarbinowie pensjonaty czy domki letniskowe są otwarci na turystów ze Śląska. - Nikt nawet nie zadaje pytań: skąd pan czy pani do nas przyjedzie. Znajomi byli w Mielnie i tam też było bezpiecznie - zapewnia.

O przypadkach, że ktoś komuś odmówił rezerwacji w hotelu czy pensjonacie pani Agnieszka jednak słyszała. Czytała też sporo na ten temat w Internecie. Jest przekonana jednak, że to pojedyncze przypadki. "Jeżeli ktoś wam odmówi pobytu, cóż widocznie na was nie zasługuje. Spokojna wasza, Bałtyk jest dla wszystkich" - kończy swój wpis na Facebooku pani Agnieszka.

Wybieracie się nad polskie morze? Czy jest drogo? Sprawdź ceny!
Kliknij w galerię poniżej:

Ceny podstawowych produktów, takich jak: chleb, masło, woda mineralna, pomidory, ser żółty, napoje, czy słodkie bułki, potrafią zaskoczyć nawet osoby przygotowane na większe wakacyjne wydatki. 

ZOBACZ CENY PRODUKTÓW SPOŻYWCZYCH  NA KOLEJNYCH SLAJDACH

Ceny nad polskim morzem. Jest drogo?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto