Cieszowa: Koło Łowieckie Dąbrowa ma już 60 lat

Koło Łowieckie w sobotę świętowało jubileusz 60-lecia istnienia. Z tej okazji zorganizowano mszę świętą niedaleko Cieszowej, w miejscu nazywanym przez mieszkańców Sześcioma Drogami. - Tutaj zbiega się sześć głównych traktów leśnych, stąd taka nazwa. To było najlepsze miejsce, aby postawić kapliczkę - tłumaczy Marek Krych, prezes Koła Łowieckiego Dąbrowa.

Podczas mszy polowej, którą koncelebrowali proboszcz parafii pw. św. Marcina Biskupa i Wyznawcy, Andrzeja Niesporka i księdza prałata Tadeusza Fryca poświęcono kapliczkę. Jej autorami są rzeźbiarze, Rufin Rupik i Paweł Mucha. To pierwsza kapliczka w lasach należących do koła. Płaskorzeźba na kapliczce nawiązuje do legendy o św. Hubercie, któremu objawił się krzyż w porożu jelenia.

- Ja waykonałem główną bryłę, a autorem płaskorzeźby jest Rufin Rupik - tłumaczy Paweł Mucha. - Karierę artystyczną zaczynałem jako artysta Zespołu Śląsk, a kończę jako rzeźbiarz. Kierowaliśmy się tym, aby kapliczka była jak najbardziej związana z otaczającą nas przyrodą.

Paweł Mucha jest członkiem Koła Łowieckiego Dąbrowa od 1955 roku. Wśród członków tego zasłużonego koła jest także szef Nadleśnictwa Koszęcin, Kazimierz Walisko. - Koło Łowieckie Dąbrowa jest jednym z najstarszych w naszym nadleśnictwie - mówi Walisko.

Przez 60 lat przez Koło Łowieckie Dąbrowa przewinęło się 155 myśliwych, obecnie liczy ono 36 członków. Koło do 1953 roku nosiło nazwę Uroczysko. Przez trzy lata do 1956 roku funkcjonowało jako Koło Łowieckie Koszęcin, a dopiero od 1956 roku wprowadzono obecną nazwę Dąbrowa. - Niedawno przy Sześciu Drogach zbudowaliśmy wiatę, która będzie wykorzystywana przez członków naszego koła podczas różnego rodzaju imprez - mówi Marek Krych.

Po uroczystym poświęceniu kapliczki przyszedł czas na dyskusję o polowaniach przy grochówce i krupnioku. Gościom przygrywali sygnaliści z Koła Dąbrowa i z lublinieckiego Koła Sokół, które w tym roku także będzie obchodzić swój jubileusz.