Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chełmek. Przy futbolu halowym dobrze się bawili i otworzyli serca

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Miłosz Burza (z lewej) został najlepszym bramkarzem turnieju, przyjmując gratulacje od Grażyny Hajdy, szefowej Fundacji Otwartego Serca.
Miłosz Burza (z lewej) został najlepszym bramkarzem turnieju, przyjmując gratulacje od Grażyny Hajdy, szefowej Fundacji Otwartego Serca. Fot. Jerzy Zaborski
Magna Tychy zwyciężyła w szóstej edycji charytatywnego turnieju amatorów halowej piłki nożnej, rozegranego w Chełmku. Organizatorem była libiąska Fundacja Otwartego Serca, której szefuje Grażyna Hajda.

Zwykle turniej ma międzynarodową obsadę, co podnosi jego rangę, ale tym razem nie dojechała ekipa z Niemiec. - Powód jest dość prozaiczny, czyli szalejący na świecie koronawirus. To dlatego goście zagraniczni nie mogli do nas dotrzeć, mają zakaz opuszczanie swego kraju. Okres grypowy nie pozwolił przyjechać też zespołom z Legnicy i Mielca. Jednak ci, którzy byli z nami, jak zwykle przez dwa dni dobrze się bawili – cieszy się Grażyna Hajda, prezes Fundacji Otwartego Serca.

Turniej piłkarski był okazją do zbierania pieniędzy na działalność fundacji, która może liczyć także na pomoc zaprzyjaźnionych instytucji, ale to nie wystarcza. Potrzeby są spore. Fundacja wspiera choćby tancerzy oświęcimskiego zespołu Elite.

- Co roku, na Mikołaja, przygotowujemy 140 darmowych paczek dla dzieci – wyjawia Grażyna Hajda. - Nasza akcja cieszy się taką popularnością, że – proszę sobie wyobrazić – zapisy na paczki rozpoczynają się już w styczniu. Jesteśmy aktywni także przy Dniach Chełmka.

Jedną z twarzy fundacji jest Paweł Budniak, reprezentant Polski w futsalu, na co dzień zawodnik ekstraklasowego Rekordu Bielsko-Biała. 31-latek wcześniej występował na otwartych boiskach, ale od 11 lat specjalizuje się wyłącznie w futbolu halowym.

Jeśli chodzi o sprawy czysto sportowe, to w turnieju wystąpiło osiem ekip podzielonych na dwie grupy eliminacyjne. Potem, po dwie najlepsze awansowały do fazy pucharowej.

W meczu o 3. miejsce JiT Tychy pokonał OSP Gorzów 3:0. Z kolei bardzo emocjonujący przebieg miała finałowa potyczka, w której Magna Tychy po dogrywce pokonał Solidex 2:1. Wcześniej oba te zespoły spotkały się w fazie grupowej i wtedy też górą była Magna (4:3).

W finale prowadzenie objął Solidex, po trafieniu Miłosza Burzy. Rywale doprowadzili do remisu. W końcówce dogrywki Solidex miał wolnego i - wydawało się - że to ten zespół jest bliższy wygranej. Jednak złe rozegranie stałego fragmentu sprawiło, że Magna skutecznie skontrowała, zapewniając sobie zwycięstwo na 25 sekund przed końcową syreną.

Końcowa kolejność turnieju: 1. Magna Tychy, 2. Solidex, 3. JiT Tychy, 4. OSP Gorzów, 5. Jesiony, 6. Św. Barbara, 7. Lear Structures, 8. AA Albatros.

Najlepszym bramkarzem turnieju został Miłosz Busza (Solidex). Królem strzelców, z 7 golami, został Tomasz Kiecok (Magna) natomiast najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Marcina Barana (OSP Gorzów).

- Kolejna impreza nam się udała – cieszy się Grażyna Hajda. - Dowodem jej niepowtarzalnego klimatu jest to, że drużyny chętnie do nas wracają, a niektóre są z nami od pierwszej edycji. Wynik sportowy jest ważny, ale celem naszego turnieju jest także propagowanie aktywnego stylu życia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Chełmek. Przy futbolu halowym dobrze się bawili i otworzyli serca - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto