Burmistrz Chodzieży Jacek Gursz bardzo mocno angażuje się w działania związane z zapobieganiem rozprzestrzenianiu się koronawirusa, a stałym punktem jego dnia stały się internetowe wideorelacje, w których dzieli się z mieszkańcami nie tylko aktualnymi informacjami, ale też różnego rodzaju obserwacjami.
W środę 25 marca 2020 r. na facebookowym profilu burmistrza ukazało się zdjęcie ludzi, tłoczących się w kolejce przed jednym z banków. Zostało ono opatrzone następującym komentarzem:
Informacja dla wszystkich (sarkastyczna i może złośliwa) stojących teraz przed jednym z Chodzieskich banków. W związku z tym, że nie zachowujecie bezpiecznych odległości między sobą i nie stosujecie się do wprowadzonych przepisów, informuję, że 37 minut temu z tego miejsca służby ratunkowe zabrały osobę z potwierdzonym wirusem!!! Tak, dokładnie z tego!
Po tym wpisie na Jacka Gursza spadła fala hejtu. Jak przyznaje, negatywnych komentarzy, a nawet epitetów było sporo.
- Przeczytałem, że jestem nieodpowiedzialny, ale dla mnie najważniejsze jest to, że wpis osiągnął cel. A tym celem było dotarcie do świadomości ludzi. W obecnej sytuacji wszystkie środki są dozwolone - podkreśla burmistrz.
Dodajmy, że sytuacja przed bankiem miała miejsce na drugi dzień po ogłoszeniu przez rząd nowych ograniczeń związanych z przemieszczaniem się. Więcej na ten temat można przeczytać poniżej.
- Po rządowej konferencji zostałem dosłownie zasypany przez mieszkańców pytaniami - przyznaje burmistrz Jacek Gursz.
Początkowo informacje - nawet te na oficjalnych stronach państwowych - były bowiem nieprecyzyjne. W pierwotnej wersji dozwolone miało być wychodzenie z domu jedynie do pracy, na zakupy, do apteki czy do lekarza; zakazane miały być natomiast spacery. Później ten ostatni zapis zmieniono i do kategorii sytuacji dozwolonych dodano również uprawianie sportu na zewnątrz - z zastrzeżeniem, aby zachowywać przy tym wszelkie możliwe środki ostrożności.
Burmistrz Jacek Gursz dla pewności nawet w pracy nie bywa teraz codziennie. W urzędzie "wymienia się" ze swoim zastępcą, a co drugi dzień pracuje z domu.
- Gdybyśmy obaj jednocześnie zachorowali, mogłoby to bardzo utrudnić funkcjonowanie całego miasta. Podobny system pracy rotacyjnej wprowadziliśmy również wśród urzędników - dodaje.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?