Boronów ma oczyszczalnię. Woźniki skorzystają

- Realizacja tej inwestycji była możliwa tylko dzięki środkom zewnętrznym, bo nasza gmina sama nie udźwignęłaby kosztów jej finansowania.
Warto podkreślić, że pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. może być częściowo umorzona, jeżeli pieniądze przeznaczymy na inną inwestycję związaną z ochroną środowiska - mówi Rufin Majchrzyk, wójt Boronowa.
Do nowej oczyszczalni zostanie podłączonych w pierwszym etapie co prawda tylko 100 rodzin, ale żeby tego dokonać trzeba było wybudować trzy przepompownie ścieków i położyć ponad 7 kilometrów rurociągu.

- Jesteśmy w trakcie podłączania mieszkańców do nowej kanalizacji. Myślę, że nie będzie trzeba nikogo specjalnie do tego zachęcać. Ludzie czekali przecież na to wiele lat - dodaje Majchrzyk.

Nowa oczyszczalnia ścieków w Hucisku opiera się na procesie mechaniczno-biologicznym.
Na razie pracuje ona tylko na przysłowiową połowę gwizdka.
- Faktycznie wykorzystujemy tylko połowę maksymalnej mocy oczyszczalni, dzięki czemu w razie potrzeby będzie można do niej podłączyć kolejnych mieszkańców - tłumaczy Majchrzyk.

Prawdopodobnie ścieki do nowej kanalizacji będzie odprowadzać także kilka rodzin z miejscowości Mzyki w gminie Woźniki. Burmistrz Alojzy Cichowski już wcześniej deklarował, że jeżeli będzie taka możliwość, to skorzysta z nowej kanalizacji wybudowanej przez Boronów, bo będzie to rozwiązanie znacznie tańsze niż budowa własnej oczyszczalni ścieków. Warunkiem do tego jest jednak budowa odpowiedniej sieci przez gminę Woźniki, która zostałaby połączona z Boronowską siecią.
Budowa nowej oczyszczalni ścieków i kanalizacji w Hucisku i Grojcu to nie koniec takich inwestycji w gminie Boronów.
- Do zrobienia są jeszcze m.in. obrzeża Boronowa. Na razie jako gmina staramy się jak najczęściej wywozić nieczystości z posesji, które nie są podłączone do kanalizacji, bo naszym zdaniem efekt ekologiczny takiego rozwiązania jest lepszy niż budowa przydomowych oczyszczalni ścieków - tłumaczy Rufin Majchrzyk.