18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Biega Katorżnika 2014 już za tydzień w Kokotku [ZDJĘCIA]

Aneta Kaczmarek
Bieg Katorżnika 2014 już za tydzień!
Bieg Katorżnika 2014 już za tydzień! Fot. Monika Piosek
Biega Katorżnika 2014 odbędzie się w najbliższy weekend w Kokotku. Tradycyjnie zaprasza WKB "Meta" Lubliniec. Tegoroczna impreza będzie jubileuszową. Już po raz 10.

Bieg Katorżnika 2014 to jeden z najpopularniejszych, ale i najtrudniejszych biegów masowych w Polsce. Mimo relatywnie krótkich dystansów - od kilkuset metrów do ok. 10 km, zmusza uczestników do ekstremalnego wysiłku.

Trasa, wytyczona wokół jeziora Posmyk, pełna jest błota, ostrych traw i szuwarów, głębokiego piachu, ale też wymyślnych sztucznych przeszkód, które kreują tu organizatorzy. Drabinki z metrowymi dziurami pomiędzy szczeblami, drut kolczasty czy wąskie rury i przepusty wodne - to tylko część ich arsenału.

Na popularność tego biegu niewątpliwie ma wpływ legenda jednostki wojskowej komandosów z Lublińca, którzy są organizatorami imprezy. Ważna jest też atmosfera: wspólny wieczór przed biegiem oraz wspólny piknik po biegu.
- Bieg Katorżnika był pierwszym tego typu przedsięwzięciem, z tak niecodziennymi trofeami jak ciężkie końskie podkowy zamiast tradycyjnych medali czy specjalnie zaprojektowane koszulki z umieszczonym na nich mottem biegu: "Katuje, upadla i miesza z błotem" - mówi Krzysztof Szwed, rzecznik "Mety".

Dotychczas Bieg Katorżnika był jedyną liczącą się imprezą surwiwalową, teraz jest ich już kilka. Nie wpłynęło to jednak na zmniejszenie zainteresowania biegiem - wręcz przeciwnie. Zapisy ogłoszone 8 miesięcy przed zawodami, trwały dokładnie... 5 minut!

Do tej pory zgłosiło się już 1198 dorosłych i 231 dzieci. Wśród zgłoszonych jest 13 Niemców, 11 Amerykanów, 10 Holendrów, 10 Słowaków, 3 Anglików, 2 Belgów, 1 Czech, 1 Francuz i 1 Ukraińca - wylicza Zbigniew Rosiński - wiceprezes "Mety" i zarazem dyrektor zawodów.

Trasa nie jest długa, ale biorąc pod uwagę skalę trudności oraz liczbę przeszkód terenowych, stanowi wyzwanie porównywalne czasowo z pokonaniem maratonu.

- Najlepsi docierają na metę po dwóch godzinach, ostatni - po pięciu. Staramy się urozmaicać naszą ofertę. Stąd "ucieczka zakładników" inspirowana testami selekcyjnymi do jednostek specjalnych - dodaje - wiceprezes "Mety".
Jest to bieg par śmiałków skutych łańcuchami, a zarazem widowiskowy pokaz sprawności komandosów z Lublińca.

To oni zajmują się opanowaniem grupy śmiałków: przejęciem kontroli nad budynkiem, w którym siedzą ochotnicy, obezwładnieniem ich, założeniem jednorazowych kajdanek, czarnych worków na głowy, przetransportowaniem w miejsce odosobnienia, a potem całonocnym uniemożliwianiem "więźniom" snu.

Bieg Katorżnika to alternatywa dla biegaczy znudzonych ulicznymi maratonami, odskocznią od życia codziennego oraz sprawdzianem wytrzymałości samego siebie. Na pewno jest biegiem dającym olbrzymią satysfakcję. Jednocześnie impreza ma charakter rodzinny. Program zawodów tworzą takie konkurencje jak Mikro, Mini i Mały Katorżnik oraz Bieg Babci i Dziadka. Podczas zawodów rozgrywane są też mistrzostwa Polski w biegu… tyłem.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto