Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Banki kuszą klientów loteriami i konkursami

Joanna Pieńczykowska
Luksusowy samochód to jedno z pragnień każdej rodziny
Luksusowy samochód to jedno z pragnień każdej rodziny fot. 123rf
Weź u nas kredyt, załóż lokatę albo płać jak najczęściej kartą kredytową, a będziesz mógł wziąć udział w losowaniu atrakcyjnej nagrody: samochodu, netbooka, kamery czy… sofy - w taki sposób banki zachęcają klientów do skorzystania z usług. Konkursy i loterie można znaleźć obecnie w większości banków, a w reklamach przekonują nas takie gwiazdy jak Gerard Depardieu czy Stuhrowie. Tyle że rzeczywistość często okazuje się inna niż w reklamie.

MultiBank wystartował z konkursem "Wygraj Jeepa Grand Cherokee". Każdy, kto do końca marca założy lokatę i odpowie na pytanie "Jaki powinien być sprawny bank" - ma szansę wziąć udział w losowaniu samochodu, notebooka albo cyfrowej kamery. Tyle że jeep jest jeden, a chętnych mogą być nawet setki tysięcy. - W dodatku półroczny depozyt jest oprocentowany na 5 proc., to o 2 pkt proc. mniej niż najlepsze propozycje na rynku - wyliczyli analitycy Open Finance. A zainwestować trzeba niemało: co najmniej 20 tys. zł, poza tym trzeba mieć rachunek MultiKonto.

Eksperci ostrzegają: szanse na zdobycie głównej nagrody w tego typu konkursach są bardzo małe. Za to często warunki ofert są gorsze. To cena, jaką musimy zapłacić za prawo udziału w losowaniu.

Konkursy stały się popularne w momencie, gdy skończyła się wojna depozytowa. - Bankowcy nie odwołują się wyłącznie do naszej dorosłej racjonalności. Czasami też próbują przekonać dziecko, które drzemie w każdym z nas, oferując mu prezent - mówi Mateusz Ostrowski.

Dziś banki chętnie organizują konkursy, bo są one dla nich opłacalne. - Zamiast konkurować wysokością oprocentowania czy obniżeniem prowizji, taniej wychodzi zaoferowanie atrakcyjnej nagrody dla kilku szczęśliwców - mówi Ostrowski.

O tym, jaką siłę przyciągania ma atrakcyjna nagroda, choćby tylko jedna, przekonał się BZ WBK, organizując ubiegłoroczną loterię dla posiadaczy lokat. Główna nagroda przyciągała, bo wynosiła 2 mln zł, a konkurs był wspierany reklamą z udziałem słynnego aktora Danny'ego DeVito. Ale bankowi to się opłacało: kwota zebranych depozytów sięgnęła 4 mld zł.

Zachęcony sukcesem BZ WBK właśnie organizuje kolejną promocję: tym razem sięgnął po autorytet Gerarda Depardieu. Wygrać mają tym razem wszyscy. W reklamie Gerard Depardieu daje 100 zł każdemu, kto założy konto Wydajesz & Zarabiasz.

- Klienci cieszą się, bo dostają konkretną nagrodę, a nie los. Ale bankowi i tak się opłaca: normalnie średni koszt pozyskania klienta to najczęściej ponad 400 zł - komentuje Mateusz Ostrowski.

Z kolei Raiffeisen Bank postawił na rodzime gwiazdy - do promocji karty kredytowej Class & Club zatrudnił Jerzego i Macieja Stuhrów. Loteria zachęcająca do częstszego sięgania po karty potrwa od 8 marca do 30 maja. Wszystkie transakcje kartą Class & Club na kwotę co najmniej 15 zł wezmą udział w losowaniach fiatów 500, 60 odtwarzaczy Bluray oraz 1440 bonów.

Nawet mniejsze banki kuszą klientów konkursami, np. w Mazowieckim Banku Regionalnym i innych placówkach ze Spółdzielczej Grupy Bankowej do wygrania są dwa BMW, siedem toyot yaris, 26 motocykli, konsole do gier, notebooki, ekspresy do kawy i biżuteria. Warunkiem jest założenie lokaty na 6 miesięcy.

Nagrody rozdają też Kasy Stefczyka, organizując loterię "4 Fury Roku". Do wygrania są cztery fiaty punto, a oprócz tego wycieczki, sprzęt RTV i AGD. Szansę mają te osoby, które skorzystają z jednego z produktów: pożyczki gotówkowej, konta lub karty płatniczej.

W niektórych bankach, podobnie jak w BZ WBK, nagroda jest gwarantowana dla każdego klienta. Na przykład w ING Banku Śląskim klienci, którzy przed 15 kwietnia zarejestrują się na stronie banku i dostaną kredyt hipoteczny, mogą liczyć na bon do sklepów Ikea o wartości 500 zł. Jeśli kogoś nie interesują meble, może wybrać kredyt bez prowizji. - To okazać się może bardziej opłacalne niż bon z Ikei, bo za każde pożyczone 100 tys. zł można zaoszczędzić od 600 do 1600 zł - wyliczyli eksperci Open Finance.

Dlatego eksperci radzą: zanim zaciągniemy kredyt lub pożyczkę albo sięgniemy po kartę po to tylko, by wziąć udział w losowaniu - zastanówmy się.
- Nagrody oferowane przez instytucje finansowe trzeba traktować jako dodatek do oferty i uważać, by nie stały się głównym motywem podjęcia decyzji o wyborze. Może się bowiem okazać, że skuszeni wizją nowego auta czy zagranicznej wycieczki wybierzemy coś, co jest drogie, mało funkcjonalne i gorsze niż u konkurencji - mówią eksperci.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto